Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Wolvityka (konkurs)
Zadania kwartalne
(KN) Grupowy ryt
(KC) Tropienie bestii
Obrazek
13°C | POCHMURNIE

Dni stają się coraz krótsze i chłodniejsze, co dodatkowo jest potęgowane przez szare chmury gęsto pokrywające niebo, z których niekiedy sączy się drobny deszcz.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Czytelnia

Od dzieł historycznych i kronik, przez tomy opisujące arkana magii aż po czytanki dla maluchów i pamiętniki wielu wilków — biblioteka zawsze była skarbnicą wiedzy oraz... Miejscem schadzek spowodowanych cichą, spokojną i bezpieczną aurą.
Obowiązuje tu całkowity zakaz porywania.
Awatar użytkownika
Mizrak
Adept
Klan Potępienia
<b>Adept</b><br>Klan Potępienia
Posty: 401
Rodzice: Elisabeth x Kaimler
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 13
Zręczność: 7
Czujność: 7
Wiedza: 3
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 17

Czytelnia

Post autor: Mizrak »

— Wracajmy na zamek. Postanowił, podnosząc się z miejsca. Pacnął Adriela ogonem i wyszedł.

zt Adriel
Awatar użytkownika
Adriel
Sługa
<b>Sługa</b>
Posty: 172
Rodzice: Adirael & Elbae.
Płeć: Samiec
Siła: 3
Zręczność: 3
Czujność: 4
Wiedza: 40
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 9

Czytelnia

Post autor: Adriel »

Ruszył za nim.

/zt.
𝓐𝓭𝓻𝓲𝓮𝓵
˗ˏˋ ♡ ˎˊ˗
ᴜᴄɪᴇᴄᴢᴋᴀ? ᴄʜᴏᴡᴀɴɪᴇ ꜱɪᴇ̨? ʙᴇᴢᴄᴇʟᴏᴡᴇ. ᴘᴏᴅᴅᴀᴄ́ ꜱɪᴇ̨, ᴍᴏ́ᴡɪꜱᴢ? ʀᴏᴢᴜᴍɪᴇᴍ.
ᴛᴀᴋᴀ ɢᴀᴅᴋᴀ ᴘᴀꜱᴜᴊᴇ ᴅᴏ ᴛᴀᴋɪᴇᴊ ꜱᴢᴜᴍᴏᴡɪɴʏ, ᴋᴛᴏ́ʀᴀ ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴌᴀ ᴢɴɪᴇꜱ́ᴄ́ ʙʏᴄɪᴀ ᴄᴢᴌᴏᴡɪᴇᴋɪᴇᴍ.
˗ˏˋ ♡ ˎˊ˗

Obrazek
Moce UM.
Moce UM.
Obrazek ꜱᴢʟᴀᴄʜᴇᴛɴᴏꜱ́ᴄ́ ɪ ꜱᴋʀᴏᴍɴᴏꜱ́ᴄ́.
ᴄᴢʏꜱᴛᴏꜱ́ᴄ́ ɪ ꜱᴄʜʟᴜᴅɴᴏꜱ́ᴄ́.
ʟᴜᴅᴢɪᴇ ɴᴀᴊʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ᴛᴏ ꜱᴏʙɪᴇ ᴄᴇɴɪᴀ̨.

⫘⫘⫘ˎˊ˗ ·˖✶ ☽ ☼ ☾ ✶˖· ˗ˏˋ⫘⫘⫘
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

Krokiem powolnym, jakoby z pozoru ospałym oraz niechętnym, zjawił się w bibliotece pewien stary wędrowiec. Z racji jego wieku, łapy nie współpracowały z umysłem równie oddanie i wiernie, jak wcześniej; sam umysł natomiast czasami szwankował, zwłaszcza w wymiarze pamięci, zatem potrzebował częstych przerw i równie częstego 'odświeżenia'.
Myrvain miał to do siebie, iż jakaś niewilcza moc zawsze kierowała ciałem w stronę bibliotek, czytelni oraz innych miejsc, w których składuje się księgi. Pochodził ze świata, gdzie rzeczywistość budowano słowem — jednak przemiany związane z rozwojem wilczej cywilizacji oraz zmiany mentalności sprawiły, iż tacy jak on stali się bezużyteczni.
Drzwi okazały się wyjątkowo ciężkie na jego wątłe ciało. Niemal resztę energii, która pozostała mu po wędrówce, włożył w ich uchylenie, napierając na nie całym ciałem. Gdy wreszcie odsunęły się na tyle, aby był w stanie przecisnąć swoją wychudzoną egzystencję przez powstałą właśnie szparę — zrobił to bez zastanowienie, z oddechem ciężkim i nieregularnym wpadając do wnętrza czytelni. Rozejrzał się uważnie szarymi, smutnymi oczyma po półkach, chłonąc woń starego papieru oraz kurzu całym sobą. Uwielbiał ten zapach, tak niemożliwy do podrobienia, a zarazem tak prawdziwy, aż do bólu uczepiony jego jestestwa. Słowo tworzyło świat. Słowo mogło niszczyć, krzywdzić, zabijać.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

On nie był tutaj po to, żeby krzywdzić. Zawsze wolał budować, kreować, tworzyć — to było jego powołanie, jako Strażnika. Przeszukując spojrzeniem bibliotekę znalazł księgę, której chyba dawno nikt nie czytał — grzbiet, nieco zniszczony oraz uszczerbiony, dzisiaj pokryty był tak gęstą warstwą kurzu, iż starszy wilk (jakim był Myrvain) o wzroku raczej słabym nie był w stanie rozczytać tytułu. Podszedł bliżej, kiedy tylko stare łapy odzyskały choć krztynę siły do ruchu, ostrożnie zdejmując tom. Na szczęście ulokowany był na tyle nisko, aby basior nie miał trudności po niego sięgnąć; na tyle zaś wysoko, aby umęczony kręgosłup nie musiał się schylać.
Delikatnym ruchem łapy odkurzył grzbiet, kichnął przy tym na tyle donośnie i głośno, że słowo by dał, że właśnie coś mu trzasnęło wewnątrz organizmu. Przysiadł przy jednym z biurek. "Mity Odrzucone. Tom Pierwszy". Uśmiechnął się delikatnie. Widocznie ktoś, komu historia nie pasowała pod własne wierzenia, uznał, iż należy ją po prostu "odrzucić". Zaciekawiony rozchylił pożółkłe strony,starsze chyba nawet od samego Myrvaina.
Zaczął czytać...

"Za siedmioma górami, za siedmioma dolinami i siedmioma jeziorami, dawno, dawno temu, zanim jeszcze księżyc na stałe zajął swoje miejsce na nieboskłonie, a gwiazdy nauczyły się świecić, w krainie pokrytej bezkresnymi równinami i poprzecinanej krętymi rzekami, mieszkały wilki, które władały magią żywiołów. Był tam Wilk Ognia, którego oddech rozpalał płomienie w zimnych jaskiniach. Był też Wilk Wody, potrafiący jednym ruchem ogona uspokoić wzburzone morze. Wilk Wiatru niósł pieśni gór i niósł zapachy dalekich krain, a Wilk Lasu kładł się w dolinach, by wyrastały tam lasy i kwiaty.
Najmłodszą z nich była Wilczyca Światła – jasna jak poranna zorza, jej sierść połyskiwała wszystkimi kolorami tęczy. Miała moc rozpraszania ciemności, ale nie znała jeszcze dobrze granic swojej siły. Pewnego dnia wilki pokłóciły się, który z nich jest najważniejszy. Ogień twierdził, że bez niego wszyscy zamarzną; Woda mówiła, że bez niej ziemia uschnie; Wiatr przypominał o oddechu, a Las o wszystkim, co żywi. Światło zaś, czując się najmłodsze, najmniej doświadczone i niepewne, chciało udowodnić swoją wartość. Wilczyca rozjarzyła się wtedy tak mocno, że zalała cały świat oślepiającym blaskiem. Rośliny spaliły się od jej żaru, wody wyparowały, a inne wilki osłabły i nie mogły używać swojej magii. Wtedy Światło zobaczyło, że zamiast pomóc – zniszczyło równowagę.
Zapłakała, a z jej łez powstały pierwsze gwiazdy. Poprosiła inne wilki o przebaczenie i obiecała, że już nigdy nie będzie świecić zbyt długo, ani zbyt mocno. Od tego dnia Światło pojawia się tylko wtedy, gdy noc nadchodzi – by dać nadzieję i rozproszyć ciemność, ale nigdy nie zakłóca dnia.
Tak właśnie powstały gwiazdy, by przypominać wszystkim, że każda siła jest potrzebna – ale tylko wtedy, gdy zna swoje miejsce i miarę."


Odetchnął krótko, zastanawiając się, gdzie tu miejsce na Cień, który miał okazję odwiedzić.
Nawet największy blask traci sens, jeśli nie szanuje innych – prawdziwa harmonia rodzi się ze współdziałania, nie z rywalizacji — szepnął do siebie, jakby pragnąc, by morał historii wybrzmiał na głos, jednocześnie zaś krępował się, że musi przedstawiać go tak wprost — chociaż przecież poza Myrvainem nie było tutaj nikogo, kto mógłby owy wniosek usłyszeć.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

Dzień zmierzał do końca, a po ciemku źle się czytało. Dlatego postanowił dokończyć rozdział, a księgę zabrać ze sobą. Odda, przecież i tak nikt z niej nie korzystał sądząc po ilości kurzu, która na niej zalegała.

"Raz na klika lat, gdy niebo jest zasnute czarnymi chmurami i gwiazdy nie świecą, wilki powtarzają czyn Wilczycy Światła – przyznają się do własnych błędów. Zbierają się wokół jezior lub w okolicy rzek i każdy, od najmłodszego po najstarszego, opowiada o czynie, którego się wstydzi. Potem wszyscy razem wchodzą do wody i zanurzają pyski, jakby oddawali swoje winy nurtowi.
Woda symbolicznie spłukuje ciężar win, a pośród wycia w ciszy można usłyszeć echo dawnej obietnicy Światła: że każde potknięcie można naprawić, jeśli serce pozostanie szczere."

Zamknął księgę i przewiązał ją zalegającym w kącie sznurem, przytroczył sobie do boku. Nie miał torby; czuł ciężar opowieści wraz z każym kolejnym krokiem. Musiał jednak znaleźć miejsce, gdzie mógłby się w spokoju przespać. Preferował sen na otwartej przestrzeni, toteż mozolnie i wcale niespiesznie opuścił czytelnię.

/zt.
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

Powoli i ospale, jakby obawiając się ciężaru oskarżycielskiego spojrzenia ze strony drewnianych regałów, wkroczył do czytelni starzec. Już na pierwszy rzut oka widać było, iż Myrvain za sobą ma najlepsze lata życia — życia, którego prawdopodobnie nie zostało mu zbyt wiele. Niemal bez zawahania podszedł do właściwej półki, odkładając na miejsce "Mity Odrzucone. Tom Pierwszy". Przemknął spojrzeniem po równie zakurzonych grzbietach jego sąsiadek, łapą nieco odkurzając te tytuły, których nie był w stanie odczytać z racji zanieczyszczeń. Ostrożnie i delikatnie, jakby obawiając się, iż najmniejszy nawet dotyk doprowadzi do rozpadnięcia się — raczej samego wilka, niż książek.


Asra Shetani — zapraszam! Oferuję darmowe PD za posłuchanie opowieści!
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Asra Shetani
Samotnik
<b>Samotnik</b>
Posty: 25
Rodzice: x i x
Płeć: Samica
Siła: 10+10=20
Zręczność: 20+10=30
Czujność: 20+10=30
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 0

Czytelnia

Post autor: Asra Shetani »

Asra Shetani — pojawiła się... Cóż... Nie znala jeszcze dobrze krainy, ale... co jej szkodziło udać się do biblioteki? przecież to tu jest ksiąg najwięcej, a i wiedza najpotężniejsza.
— Essa. — Zawołała do wilka, którego dojrzała w czytelni. — Jestem Asra, a Ty paniczu? — Zawołała do niego pół szeptem, byli w bibliotece.
CIIII...

Myrvain
Obrazek
ASRA SANGRE SHETANI — KK
❥・・ ┈┈┈༚༅༚˳ . ୨୧ . ˳༚༅༚┈┈ ・・❥
  KAPŁANKA GWIAZD
❥・・ ┈┈┈༚༅༚˳ . ୨୧ . ˳༚༅༚┈┈ ・・❥
STAN UMYSŁU: Czuje się doskonale.
STAN CIAŁA: Asra jest w świetniej formie.
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
KSIĘŻYCOWA — PROFESJE: BRAK.
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
KARTA POSTACI
  ꪆ⏝ ི 𝄞 ྀ ⏝ৎ EKWIPUNEK:
SKÓRZANA TORBA Z SKÓRY OWCZEJ..
ALKOHOL, GŁÓWNIE ALKOHOL.
+ TO CO JEST W KARCIE POSTACI.
ZAPACH: GÓRSKIE POWIETRZE, ZIMA.  ───── ⋆⋅☆⋅⋆ ─────✿
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

Przepraszam, nie dałem rady wcześniej.


Odłożył księgę na miejsce — to samo, z którego wcześniej ją zabrał. Nie spodziewał się, że ma towarzystwo, więc kiedy do starych uszu dotarł młodzieńczy, pełen wigoru głos, wzdrygnął się lekko z czymś na kształt przestrachu. Niespiesznie odwrócił łeb, zupełnie, jakby obawiał się, iż gwałtowniejszy ruch nabawi go poważnych kontuzji. Szare, blade oczy spoczęły na facjacie Księżycowej, a głowa poruszyła się delikatnie w dół, w ramach przywitania.
— Dzień dobry, niewiasto. Jam Myrvain z Doliny Szeptów, żaden ze mnie panicz — przywitał się dość poważnie, podchwytując jakoby jej "paniczu", skierowane ku niemu. Uniósł wreszcie pochyloną nieco głowę, przymrużył delikatnie powieki. — Essa? Och, wybacz, nie spotkałem się nigdy z podobnym określeniem — zagaił, zaintrygowany obcobrzmiącym określeniem.

Asra Shetani
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
Awatar użytkownika
Asra Shetani
Samotnik
<b>Samotnik</b>
Posty: 25
Rodzice: x i x
Płeć: Samica
Siła: 10+10=20
Zręczność: 20+10=30
Czujność: 20+10=30
Wiedza: 0
Życie: 100
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 0

Czytelnia

Post autor: Asra Shetani »

Zlustrowała jego sylwetkę z góry na dół — nieco zbyt natarczywie i bezczelnie,. ale... kto tam by się tym przejmował? na pewno nie Asra Shetani. Wilczyca uśmiechnęła się krótko pół-gębkiem, gdy brytan raz wtóry przemówił, doń.
— Miło mi cię poznać, Myrvainie... dobrze odmieniam? — Upewniła się. Wszak była jaka byłaa, ale dobrego wychowania nie można Shetani odmowić, ot co.
— Essa oznacza ''Dzień Dobry'' ''Witaj''... — Wyjaśniła po krótce, w tej lini czasowej Asra nadal jest w KK. — Dolina Szeptów, brzmi ciekawie... Opowiesz mi coś o niej? — Zagaiła znów, zaciekawiona.

/Nie szkodzi,
Myrvain
Obrazek
ASRA SANGRE SHETANI — KK
❥・・ ┈┈┈༚༅༚˳ . ୨୧ . ˳༚༅༚┈┈ ・・❥
  KAPŁANKA GWIAZD
❥・・ ┈┈┈༚༅༚˳ . ୨୧ . ˳༚༅༚┈┈ ・・❥
STAN UMYSŁU: Czuje się doskonale.
STAN CIAŁA: Asra jest w świetniej formie.
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
KSIĘŻYCOWA — PROFESJE: BRAK.
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
KARTA POSTACI
  ꪆ⏝ ི 𝄞 ྀ ⏝ৎ EKWIPUNEK:
SKÓRZANA TORBA Z SKÓRY OWCZEJ..
ALKOHOL, GŁÓWNIE ALKOHOL.
+ TO CO JEST W KARCIE POSTACI.
ZAPACH: GÓRSKIE POWIETRZE, ZIMA.  ───── ⋆⋅☆⋅⋆ ─────✿
Awatar użytkownika
Myrvain
Pustelnik
<b>Pustelnik</b>
Posty: 54
Płeć: Samiec
Siła: 15 (5 + 10)
Zręczność: 25 (5 + 20)
Czujność: 35 (15 + 20)
Wiedza: 25
Życie: 100
Energia: 60 / 02.10
Punkty Doświadczenia: 21
Profesje: Bajarz [1]

Czytelnia

Post autor: Myrvain »

Słysząc jej pytanie skinął potakująco głową — płytko nie z braku szacunku, lecz z powodu mało ruchliwych stawów. Starość była tym, czego niejeden młodziak się lękał. Starość była tym, co nieuniknione, o ile los pozwoli przetrwać w niezbyt przyjaznym świecie.
— Doskonale, moja droga — dodał niegłośno, jakby wiek nie wyrządził szkód tylko w zewnętrzności, lecz i wewnątrz starca.
Wysłuchał uważnie jej słów, lekko przekręciwszy w zaciekawieniu łeb. Chude, drżące od długotrwałego bezruchu łapy niemal się ugięły zdradliwie, kiedy wykonał pół kroku bliżej samicy. Tak, jakby chciał ją po prostu lepiej usłyszeć. A może po to, by nie musieć krzyczeć — a jednocześnie mieć pewność, iż samica wszystko usłyszy.
— Dolina Szeptów to świat położony wiele mil stąd... A raczej BYŁ tam położony, gdy jeszcze istniał. Słowo mialo tam wielką moc. Moc tworzenia, lecz i niszczenia. Opowieści budowały tam rzeczywistość. To nie dolina dla każdego, a już na pewno nie dla tych, którzy pragną łatwych odpowiedzi. Pozwól, proszę, że ci to wyjaśnię... Kiedyś, choć wcale nie tak dawno temu, słowo było mocą. Nie ozdobą, nie dźwiękiem rzucanym, nierzadko bez zastanowienia, na wiatr, a siłą, która czyniła rzeczywistość. Kto znał prawdziwe imię rzeki, mógł zatrzymać, przyspieszyć lub zmienić jej nurt. Kto wyszeptał imię góry — mógł uczynić ją niższą albo wyższą; mniej lub bardziej stromą. A kto odważył się nazwać życie – sprowadzał je albo odbierał. To w tej Dolinie spotkały się dwie armie istot starszych od znanych nawet mnie, staremu wędrowcowi, legend. Nie walczyły mieczami ani pazurami. Walczyły słowami. Każdy szept, każde imię, każde zaklęcie wyrywało kawałek świata i kształtowało go na nowo. Tak powstała Dolina Szeptów – miejsce, gdzie rzeczywistość została rozszarpana przez mowę i już nigdy się nie zrosła; miejsce, gdzie zapanowały zupełnie odmienne zasady. Ci, którzy dziś tam wchodzą, słyszą echa tamtej bitwy. Nie są to zwykłe wspomnienia – to resztki dawnych słów, które wciąż próbują kształtować świat. Jeden szepcze ci o miłości, drugi o śmierci, trzeci każe pamiętać rzeczy, które nigdy ci się nie wydarzyły. Wielu dawało się ponieść, odpowiadało tym głosom… i wtedy Dolina zabierała ich na zawsze, bo każde wypowiedziane tam słowo karmiło echo.
Mnie dolina zna dobrze. Zbyt dobrze. Kiedyś byłem jej strażnikiem, później więźniem, a dziś… dziś jestem tylko tym, który niesie jej szepty dalej. Opowieść, której się właśnie przysłuchujesz, nie zrodziła się się w mojej głowie. Ona przybyła z mgły wspomnień, zatracenia; mgły tego, co nieuchwytne — a ja tylko nadaję jej kształt. Jednak wiedz, moja droga Asro, iż nie wszystkich szeptów warto słuchać. Niektóre tylko czekają, aż je powtórzysz, by znów ożyć. Bo słowo – nawet martwe, nawet dawne – wciąż pamięta, że kiedyś było rzeczywistością. Świat, którego Strażnikiem byłem od wielu długich lat, przestało jednak istnieć. Podobni do mnie pilnowali tam porządku – stali na granicach Doliny i dbali, by żadne słowo nie zostało wypowiedziane lekkomyślnie, dbali o to, by kreowanie świata miało swój porządek i sens. Strażnicy Słowa mieli władzę, lecz i ciążyła na nich ogromna odpowiedzialność.
Ale świat się zmieniał. Wilk nie potrzebowały już naszych "zaklęć". Zamiast wołać deszcz — uczyly się znosić suszę. Zamiast przyzywać ogień jego imieniem — nauczyły się go krzesać z krzemienia. Słowo, które dawniej było magią, zaczęło stawać się zwyczajną mową, niczym nadzwyczajnym. Już nie tworzyły. One po prostu były.
Szepty, które kiedyś trzęsły ziemią, zamieniły się w echo dawnych dni. Strażnicy stali jeszcze przez chwilę, z podniesionymi łbami, czekając na rozkaz, który nigdy nie nadszedł. W końcu zrozumieli: nie ma już czego strzec. Magia słów wyparowała ze świata, bo nikt jej nie potrzebował. Jedni strażnicy odeszli w góry i tam zasnęli snem wiecznym. Inni wtopili się w lasy, stając się zwykłymi wilkami, zapomnianymi przez czas. A samo miejsce… przestało istnieć. Jakby nigdy nie było doliny, tylko wspomnienie o niej, zamglone i niepewne. Ja zaś udałem się w podróż, by nieść opowieść dalej. Zdarza się, że gdy ktoś opowie bajkę przy ogniu, przez ułamek chwili słychać znów cichy szept – tak, jakby Dolina chciała przypomnieć, że kiedyś naprawdę istniała... — mówił cicho, z czasem wolniej i słabiej, wszak każde kolejne słowo wysysało z niego energię — a tej przecież wcale tak wiele mu nie pozostało. Gdy skończył przysiadł w fotelu, czując, jak drżenie łap uniemożliwia mu swobodne stanie.
— A ty, Asro? Skąd pochodzisz?

_______________________________

[BAJARZ 1 POZIOM]
Opowiada innemu wilkowi lub grupie słuchaczy baśń, legendę lub inne podobne, interesujące historie w dowolnym pasującym do bajarza stylu.
Mechanika – za wysłuchanie historii uczestnik otrzymuje 1 PD. Bajarz za opowiadanie otrzymuje 1 PD.
Koszt – 20 energii
UMIEJĘTNOŚCI
Opatrunek — może wyleczyć własne rany za 20 PŻ, ale tylko poza walką, gdyż założenie opatrunków wymaga czasu.
Użyć: 2/miesiąc




EKWIPUNEK
• miód
ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblioteka”