Strona 2 z 2

Czarny Pomnik

: 11 lip 2025, 10:53
autor: Rivai
Nie oglądał się za nim. Nie musiał. Wiedział, że Kreon spojrzy. Że oceni. Że odejdzie. I że jego zdanie będzie ważyć dopiero wtedy, gdy krew zostanie złożona, a przysięga wypowiedziana — nie wcześniej. A samiec dalej ćwiczył. Każdy ruch był cięższy niż zwykle. Ciało rwało się do korzystania ze skrzydeł. Do podparcia, do rotacji, do zasięgu. Ale za każdym razem, gdy instynkt kazał mu je rozwinąć — zaciskał zęby i tłumił ten impuls. Nie miał już być tylko tym, który ma coś, czego nie rozumie. Miał to ujarzmić. Zrozumieć. Oswoić. W końcu stanął bez ruchu, z uniesionym łbem i przyspieszonym oddechem. Pot na karku. Spięte mięśnie. Ale skrzydła nadal były tam, gdzie być powinny — złożone, pod kontrolą. Niemniej, wypadałoby odpocząć. Opuścił cmentarz w ciszy.

/zt