Administracja
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (wyniki)
• Sulfur, Adirael, Aurora
Wydarzenia
• Zadania kwartalne
• Konkurs na fanfick (wyniki)
![]() |
30°C | GORĄCO Słońce na stałe rozgościło się na niebie rozgrzewając ziemię do przyjemnych (dla jednych) lub nieznośnych (dla innych) temperatur. Łąki rozkwitły wielobarwnymi kwiatami, wśród których roi się od owadów. |
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.
Czarny Pomnik
- Mistrz Gry
- Posty: 350
Czarny Pomnik
Cmentarz klanu Cienia dzieli się na dwie główne części. Na większą, w którą wchodzi się od razu, oraz na mniejszą, do której trzeba dojść poprzez główny cmentarz. W drugiej części znajduje się samotny czarny pomnik. Jest to zwykła kolumna, nie przedstawiająca niczego konkretnego. Na niej widnieje napis:
"Śmierć jest wybawieniem tylko dla lojalnych dusz...
Zdrajcy cierpieć będą wiecznie..."
Pod tym napisem widnieją imiona wilków, które będąc członkami klanu, czy też nie — zdradziły. Jest to w niektórych przypadkach jedyna pozostałość po tych wilkach, gdyż członkowie Klanu Cienia ciała zdrajców składają w ofierze Chaosowi.
-Arsen
-Princess Fire
-Srebrny Ryk
-Koszmar
-Beowulf
-Spirit
-Karen
-Rii
-Piekieł
-Gustin
-Firesty
-Karla
-Aratras
-Elseve
Właśnie w to miejsce przychodzą wilki z innych klanów, z którymi działał zdrajca by opłakać — być może przyjaciela...
(c)Comet
"Śmierć jest wybawieniem tylko dla lojalnych dusz...
Zdrajcy cierpieć będą wiecznie..."
Pod tym napisem widnieją imiona wilków, które będąc członkami klanu, czy też nie — zdradziły. Jest to w niektórych przypadkach jedyna pozostałość po tych wilkach, gdyż członkowie Klanu Cienia ciała zdrajców składają w ofierze Chaosowi.
-Arsen
-Princess Fire
-Srebrny Ryk
-Koszmar
-Beowulf
-Spirit
-Karen
-Rii
-Piekieł
-Gustin
-Firesty
-Karla
-Aratras
-Elseve
Właśnie w to miejsce przychodzą wilki z innych klanów, z którymi działał zdrajca by opłakać — być może przyjaciela...
(c)Comet
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Nie liczył kroków. Po prostu szedł. Stare nagrobki znaczyły teren jak odłamki przeszłości, które nikogo już nie obchodziły. Cmentarz był opuszczony, cichy — i dlatego idealny. Tu nikt nie komentował. Nie patrzył z góry. Nie mówił, że skrzydła to ozdoba, a lotki są dobre do trzepotania w czasie tańców, nie walki. Tu był tylko on. Rivai stanął pomiędzy omszałymi płytami, rozejrzał się powoli i rozłożył skrzydła. Wielkie. Ciężkie. Piękne. I bezużyteczne — tak mówili. Ale on nie wierzył. Nie chciał wierzyć.
— To nie są wstążki do prezentów… — mruknął do siebie. — Musi w nich być coś więcej.
Ugiął łapy. Obniżył środek ciężkości. Zaczął ćwiczyć. Szybkie skoki, zwody, wyciąganie barku w jednym kierunku, skrzydła w drugim. Balans. Obrót. Uderzenie łapą, a potem próba osłony skrzydłem. Nieudolne. Niezgrabne. Ale prawdziwe. Ziemia wzbiła się spod jego łap. Kamień podrapał pióra. Nie przestał.
— To nie są wstążki do prezentów… — mruknął do siebie. — Musi w nich być coś więcej.
Ugiął łapy. Obniżył środek ciężkości. Zaczął ćwiczyć. Szybkie skoki, zwody, wyciąganie barku w jednym kierunku, skrzydła w drugim. Balans. Obrót. Uderzenie łapą, a potem próba osłony skrzydłem. Nieudolne. Niezgrabne. Ale prawdziwe. Ziemia wzbiła się spod jego łap. Kamień podrapał pióra. Nie przestał.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Uderzył zbyt mocno i przewrócił się. Skrzydło uderzyło w ziemię z łomotem. Zgrzytnął zębami, podniósł się i... zrobił to jeszcze raz.
— Za dużo… za szybko — szepnął, ocierając kurz z lotki. — Skrzydła nie są tarczą. Ale może mogą nią być…
Stanął bokiem do niewidzialnego przeciwnika. Jeden bark do przodu, skrzydło lekko wysunięte. A potem — szybki zwód. Podparł się skrzydłem, odpychając się od ziemi jak zębami od decyzji, która bolała. Odbicie. Skrzydło nie tylko unosiło. Mogło przenieść ciężar. Wymusić skręt. Nadać impet. W odpowiednim momencie — zrobić różnicę między przegraną a ciosem prosto w żebra. Rivai zrozumiał to w tamtej sekundzie, kiedy jego własne ciało odpowiedziało na impuls, zanim zdążył go w pełni uświadomić. Uśmiechnął się pod nosem. Mała wygrana. Ale jego.
— Za dużo… za szybko — szepnął, ocierając kurz z lotki. — Skrzydła nie są tarczą. Ale może mogą nią być…
Stanął bokiem do niewidzialnego przeciwnika. Jeden bark do przodu, skrzydło lekko wysunięte. A potem — szybki zwód. Podparł się skrzydłem, odpychając się od ziemi jak zębami od decyzji, która bolała. Odbicie. Skrzydło nie tylko unosiło. Mogło przenieść ciężar. Wymusić skręt. Nadać impet. W odpowiednim momencie — zrobić różnicę między przegraną a ciosem prosto w żebra. Rivai zrozumiał to w tamtej sekundzie, kiedy jego własne ciało odpowiedziało na impuls, zanim zdążył go w pełni uświadomić. Uśmiechnął się pod nosem. Mała wygrana. Ale jego.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Było już ciemno, a on wciąż ćwiczył. Skrzydła drżały od wysiłku. Ramiona bolały, a łapy były coraz mniej precyzyjne. Ale to właśnie teraz, kiedy wszystko bolało, ćwiczenie miało sens. Bo walka nie zaczynała się na początku — zaczynała się wtedy, kiedy miało się dość. Skrzydlaty zablokował niewidzialny cios skrzydłem, obracając się błyskawicznie i kontrując pazurami. A potem znów. I znów. I jeszcze raz, aż skrzydła zaczęły opadać z wyczerpania. Wtedy położył się na plecach. Spojrzał w niebo. Nie było gwiazd — tylko chmury, na której zatrzymał swoje jasnoniebieskie spojrzenie.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Dziś nie ćwiczył siły. Dziś chodziło o finezję. Stanął pośród grobów i powoli, bardzo powoli, zaczął poruszać skrzydłami. Precyzyjnie. Jeden ruch — ugięcie barku. Drugi — rotacja. Trzeci — zatrzymanie w połowie i zmiana kierunku. Walka nie polegała na machaniu wszystkim, co się ma. Polegała na kontroli.
— Skrzydła nie są tylko do latania — powiedział do siebie. — Są jak ogon. Równowaga. Stabilizacja. I… zasięg.
Zaczął testować uderzenia samym końcem skrzydła. Lotkami. Jak biczem. Cicho, ale skutecznie. Uderzał w wyschnięty pień drzewa — raz, drugi, trzeci. Pióra zadrżały, ale wytrzymały. To było jak taniec. Cichy. Przemyślany. Śmiertelny.
— Skrzydła nie są tylko do latania — powiedział do siebie. — Są jak ogon. Równowaga. Stabilizacja. I… zasięg.
Zaczął testować uderzenia samym końcem skrzydła. Lotkami. Jak biczem. Cicho, ale skutecznie. Uderzał w wyschnięty pień drzewa — raz, drugi, trzeci. Pióra zadrżały, ale wytrzymały. To było jak taniec. Cichy. Przemyślany. Śmiertelny.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
Jak długo mógł go obserwować? Pewnie tak długo jak Rivai mu pozwolił, gdy ćwicząc nad przekuwaniem niedogodności w korzyść, tańczył dookoła nagrobków. Interesujące miejsce treningowe.
Siedział wiec w milczeniu, przyglądając się wysiłkom adepta.
Siedział wiec w milczeniu, przyglądając się wysiłkom adepta.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Kiedy opadł kurz, Rivai drgnął. Skrzydło pulsowało tępym bólem, ale właśnie to było najcenniejsze — czuł je. Każdą lotkę, każde naprężenie, każde drgnięcie mięśnia u nasady. Nie było już bezwładnym obciążeniem. Było narzędziem. Zamrugał. Cofnął się o krok od drzewa. Przymierzył się ponownie, ale tym razem nie zamierzał go tylko zatrzymać. Uniósł skrzydło, ugiął swe kolano i... ruszył w przód. Zamach łapą — szybki, udawany, miał zmylić przeciwnika. Skrzydło podążyło za ruchem, płynnie, jak część ciała, nie jak coś doklejonego. Lotki oplotły krawędź głazu i… zadziałały jak dźwignia. Nacisk. Pchnięcie. Przeciwnik straciłby równowagę. Gdyby tu był przeciwnik. Jeszcze nie dziś. Ale w myślach widział ich wielu. Obrócił się w miejscu. Skrzydło przecięło powietrze z sykiem, świszcząc nad kamiennym zniczem. Przechwycił ruch drugą łapą, jakby końcówki skrzydeł były przedłużeniem jego ciosu. Pióra zatańczyły wokół niego, niczym czarne ostrza. Zatrzymał się, łapiąc oddech.
— Długo już mnie obserwujesz? — Zapytał, ale nie skierował spojrzenia w stronę gościa. Sądził, że nikt nie wpadnie na pomysł przybycia na cmentarz. Sądził, że będzie mógł ćwiczyć tu... w samotności, ale mylił się. Wbrew pozorom mylil się, w wielu sprawach, ale był młody i miał poniekąd do tego prawo.
— Długo już mnie obserwujesz? — Zapytał, ale nie skierował spojrzenia w stronę gościa. Sądził, że nikt nie wpadnie na pomysł przybycia na cmentarz. Sądził, że będzie mógł ćwiczyć tu... w samotności, ale mylił się. Wbrew pozorom mylil się, w wielu sprawach, ale był młody i miał poniekąd do tego prawo.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
Obserwował ten trochę niezrozumiały dla niego pokaz. Nie potrafił by sobie wyobrazic jak to jest urodzić sie ze skrzydłami, ale był pewien, że jeśli podejmował by sie walki przy takiej niedogodności, to robił by to zupełnie inaczej.
Na pytanie adepta wzruszył lekko barkiem. Nie obchodziło go, ze tego ruchu młody może nie zobaczyć, to on zadał pytanie i nie odwracając sie, odbierał sobie szanse na dostrzeżenie części odpowiedzi. Kreon nie odbierał tego za jego problem.
— Nie będzie ci ciężko latać z połamanymi piórami?
Na pytanie adepta wzruszył lekko barkiem. Nie obchodziło go, ze tego ruchu młody może nie zobaczyć, to on zadał pytanie i nie odwracając sie, odbierał sobie szanse na dostrzeżenie części odpowiedzi. Kreon nie odbierał tego za jego problem.
— Nie będzie ci ciężko latać z połamanymi piórami?
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Zatrzymał się w pół ruchu. Spojrzał przez ramię, błysk niebieskich oczu przeciął ciemność.
— Nie będę latać. — powiedział cicho, ale wyraźnie, bez złości — jakby prostował nieporozumienie, nie odpierał ataku. Podszedł kawałek, łapa odbiła się od kamienia z głuchym stukiem. Zatrzymał się tak, by Kreon mógł go widzieć tylko kątem oka — nie narzucał obecności, ale nie ukrywał jej też całkiem.
— Moje skrzydła nie są do latania. Zdaje się, że nigdy nie były. Nie mam magii wiatru, magii upiora, a moje miejsce jest wśród Cienia.
Przesunął pazurem po jednej z piórowych końcówek, odrywając drobinkę popiołu.
— Połamane pióra nie bolą. Ale próbować ukryć je przed walką — to boli. Boli tak, jakby ktoś odebrał mi część ciała tylko dlatego, że nie pasuje do jego świata.
Uniósł głowę.
— Wolę walczyć ze złamanym skrzydłem niż ze złamanym sobą.
— Nie będę latać. — powiedział cicho, ale wyraźnie, bez złości — jakby prostował nieporozumienie, nie odpierał ataku. Podszedł kawałek, łapa odbiła się od kamienia z głuchym stukiem. Zatrzymał się tak, by Kreon mógł go widzieć tylko kątem oka — nie narzucał obecności, ale nie ukrywał jej też całkiem.
— Moje skrzydła nie są do latania. Zdaje się, że nigdy nie były. Nie mam magii wiatru, magii upiora, a moje miejsce jest wśród Cienia.
Przesunął pazurem po jednej z piórowych końcówek, odrywając drobinkę popiołu.
— Połamane pióra nie bolą. Ale próbować ukryć je przed walką — to boli. Boli tak, jakby ktoś odebrał mi część ciała tylko dlatego, że nie pasuje do jego świata.
Uniósł głowę.
— Wolę walczyć ze złamanym skrzydłem niż ze złamanym sobą.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
Wydawał się być szczerze zaskoczony tym wyznaniem.
— To po kiego ci one? — zapytał unosząc brew. Akurat plusów posiadania bezużytecznych kończyn nie widział wcale.
Z kolejnych słów zrozumiał jeszcze mniej, patrząc na Rivaia trochę jak na nienormalnego. I to bynajmniej nie w tym chaotycznym pojmowaniu nienormalności.
— Próbujesz przypisywać specjalne znaczenie temu, że urodziłeś sie z częścią ciała, która nie ma żadnego przeznaczenia. — powiedział spokojnie, ale nie tłumiąc specjalnie rozbawienia. — W obecnej formie jedyne do czego mogą ci się przydać to do rozproszenia przeciwnika. Ale przy okazji też są czymś, za co można złapać, co można wygiąć i złamać, sprawiając ból. A jeśli nawet uważasz, że ból nie jest w stanie Cię powstrzymać, to pamiętaj ze wciąż jest to część ciała, która krwawi. A twój organizm juz ma swoje granice. Można tez cie za nie przytrzymać tak, ze nie będziesz w stanie uskoczyć. — wymieniał beznamiętnie, próbując ocenić czy wilczek w ogóle jest gotów otworzyć sie na argumentację.
— To po kiego ci one? — zapytał unosząc brew. Akurat plusów posiadania bezużytecznych kończyn nie widział wcale.
Z kolejnych słów zrozumiał jeszcze mniej, patrząc na Rivaia trochę jak na nienormalnego. I to bynajmniej nie w tym chaotycznym pojmowaniu nienormalności.
— Próbujesz przypisywać specjalne znaczenie temu, że urodziłeś sie z częścią ciała, która nie ma żadnego przeznaczenia. — powiedział spokojnie, ale nie tłumiąc specjalnie rozbawienia. — W obecnej formie jedyne do czego mogą ci się przydać to do rozproszenia przeciwnika. Ale przy okazji też są czymś, za co można złapać, co można wygiąć i złamać, sprawiając ból. A jeśli nawet uważasz, że ból nie jest w stanie Cię powstrzymać, to pamiętaj ze wciąż jest to część ciała, która krwawi. A twój organizm juz ma swoje granice. Można tez cie za nie przytrzymać tak, ze nie będziesz w stanie uskoczyć. — wymieniał beznamiętnie, próbując ocenić czy wilczek w ogóle jest gotów otworzyć sie na argumentację.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Kreonowi odpowiedział dopiero po dłuższej chwili, nie od razu. Nie dlatego, że brakowało mu słów. Musiał przefiltrować złość, która wdarła się do gardła jak ogień – nie skierowaną przeciwko starszemu wilkowi, a przeciwko światu, który zbyt często chciał go pouczać, zanim spróbował go zrozumieć. Przechylił łeb i powoli rozłożył skrzydła. Cicho zaszumiały, jakby w odpowiedzi na ocenę, której znów były przedmiotem.
— Może… — zaczął cicho, choć w głosie było napięcie — …może są właśnie po to, by je zauważać. Ich słabość. Ich niedoskonałość. Żeby każdy widział, że są ciężarem. Brakiem użyteczności.
Jego oczy, błękitne i nieruchome, lśniły w półmroku jak zatrute klejnoty.
— Bo właśnie wtedy, kiedy świat uzna coś za słabe… Chaos może to wzmocnić. Może to złamać… i poskładać inaczej. Silniej. Groźniej. Na swój sposób.
Zamknął skrzydła, gwałtownie, jakby chciał podkreślić: to nie jest ozdoba. To broń, która jeszcze nie zna swojej formy. Aspirował przecież do rangi Wyznawcy. A mutacje bywają zaskakujące.
— Może… — zaczął cicho, choć w głosie było napięcie — …może są właśnie po to, by je zauważać. Ich słabość. Ich niedoskonałość. Żeby każdy widział, że są ciężarem. Brakiem użyteczności.
Jego oczy, błękitne i nieruchome, lśniły w półmroku jak zatrute klejnoty.
— Bo właśnie wtedy, kiedy świat uzna coś za słabe… Chaos może to wzmocnić. Może to złamać… i poskładać inaczej. Silniej. Groźniej. Na swój sposób.
Zamknął skrzydła, gwałtownie, jakby chciał podkreślić: to nie jest ozdoba. To broń, która jeszcze nie zna swojej formy. Aspirował przecież do rangi Wyznawcy. A mutacje bywają zaskakujące.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
— pierdolisz. — powiedział krótko, nawet nie zmrużywszy oka.
— Ćwiczyłeś walkę przy ich użyciu i do tego się odnoszę. A walka to nie pokaz cyrkowy ani manifestacja. Jeśli ktoś będzie chciał cię zabić, to spróbuje cię zabić, szukając słabego punktu. A w tym momencie są słabym punktem.
Nie miał bladego pojęcia kto tak skrzywił umysł Rivaia, który wydawał się dążyć w stronę jakiegoś filozoficznego albo nawet i duchowego uniesienia. I Kreon pewnie nawet by nie oceniał, ale na bogów, dzieciak przyszedł tu ćwiczyć ciosy, więc zdaje się szukał kompletnie innych efektów.
Miał z kolei wrażenie, że rozumie nawet do czego pije młodzik mówiąc o wzmacnaniu.
— Może. — żachnął się — A kijanka może stać się żabą, co nie zmienia faktu, że póki nią nie jest, jest tylko kijanką o nieporównywalnie mniejszych możliwościach. To co robisz w tym momencie jest zwyczajnie stratą czasu, bo zanim.... bo j e ś l i, twoje skrzydła będą miały w ogóle szansę stać się bronią, w tym momencie są twoim słabym punktem. — nawet nie podniósł głosu. Nie szydził. Może z lekkim znużeniem, próbował prostować myśl, która w innych okolicznościach może nie była by taka głupia. Ale — no właśnie — nie byli w innych okolicznościach.
— Ćwiczyłeś walkę przy ich użyciu i do tego się odnoszę. A walka to nie pokaz cyrkowy ani manifestacja. Jeśli ktoś będzie chciał cię zabić, to spróbuje cię zabić, szukając słabego punktu. A w tym momencie są słabym punktem.
Nie miał bladego pojęcia kto tak skrzywił umysł Rivaia, który wydawał się dążyć w stronę jakiegoś filozoficznego albo nawet i duchowego uniesienia. I Kreon pewnie nawet by nie oceniał, ale na bogów, dzieciak przyszedł tu ćwiczyć ciosy, więc zdaje się szukał kompletnie innych efektów.
Miał z kolei wrażenie, że rozumie nawet do czego pije młodzik mówiąc o wzmacnaniu.
— Może. — żachnął się — A kijanka może stać się żabą, co nie zmienia faktu, że póki nią nie jest, jest tylko kijanką o nieporównywalnie mniejszych możliwościach. To co robisz w tym momencie jest zwyczajnie stratą czasu, bo zanim.... bo j e ś l i, twoje skrzydła będą miały w ogóle szansę stać się bronią, w tym momencie są twoim słabym punktem. — nawet nie podniósł głosu. Nie szydził. Może z lekkim znużeniem, próbował prostować myśl, która w innych okolicznościach może nie była by taka głupia. Ale — no właśnie — nie byli w innych okolicznościach.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Zamilkł. A jego skrzydła opadły jakby cięższe niż wcześniej. Nie powiedział nic. Bo… nie miał żadnej riposty, której Kreon nie dałoby się zmiażdżyć logiką jak kości w zaciśniętej szczęce. Bo miał rację. Rivai nie miał broni. Miał tylko obietnicę. Tyle że obietnica nie przecina gardła. Opuścił spojrzenie. A potem… zacisnął zęby, napiął łapy.
— To co według Ciebie powinienem zrobić? — Zapytał z odrobiną skruchy. Nie miał nikogo kto by go pokierował. Nikogo kto powiedziałby mu jak ma żyć, co czuć, w co wierzyć. Był pozostawiony samemu sobie.
— To co według Ciebie powinienem zrobić? — Zapytał z odrobiną skruchy. Nie miał nikogo kto by go pokierował. Nikogo kto powiedziałby mu jak ma żyć, co czuć, w co wierzyć. Był pozostawiony samemu sobie.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
— ujebać? — zaproponował brutalnie. Z jego perspektywy było to najrozsądniejsze wyjście, chociaż jakiś cichy głosik w głowie mówił mu, że Rivai nie uzna tego za świetny pomysł — Najlepiej rytualnie, na ołtarzu Yuosphee. — wzruszył barkiem — Ale możesz je sobie zostawić, jeśli tak bardzo mają dla ciebie znaczenie. Ale w takim układzie proponował bym jednak dociskać je do ciała podczas walki.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Słowa Kreona — „ujebać” — odbiły się w jego głowie. Najpierw jak echo, potem jak stalowe ostrze wbite w plecy. Brutalne. Surowe. Prawdziwe. Ale… nie jego.
— Rytualnie — powtórzył cicho, jakby próbował oswoić to słowo — A co, jeśli właśnie to ma być moja próba? Jeśli ich „ujebanie” byłoby zbyt prostym rozwiązaniem?
Podniósł łeb, patrząc gdzieś w bok — nie na Kreona. W jego oczach drgało coś trudnego do nazwania. Nie strach. Gniew podszyty dumą. Zrobił krok do przodu. Potem jeszcze jeden. Jakby samo mówienie go bolało.
— Może właśnie Yuosphee mnie próbuje? Wszak skrzydła są bezużyteczne. Ale to z nimi przyszedłem na świat. W kręgach Chaotów.
Serio, on miał dużo czasu do namysłu nad tym tematem. Jego rogaty brat uwielbiał pastwić się nad jego skrzydłami. Więc Rivai znalazł dla nich sens, sens typowo religijny.
— Rytualnie — powtórzył cicho, jakby próbował oswoić to słowo — A co, jeśli właśnie to ma być moja próba? Jeśli ich „ujebanie” byłoby zbyt prostym rozwiązaniem?
Podniósł łeb, patrząc gdzieś w bok — nie na Kreona. W jego oczach drgało coś trudnego do nazwania. Nie strach. Gniew podszyty dumą. Zrobił krok do przodu. Potem jeszcze jeden. Jakby samo mówienie go bolało.
— Może właśnie Yuosphee mnie próbuje? Wszak skrzydła są bezużyteczne. Ale to z nimi przyszedłem na świat. W kręgach Chaotów.
Serio, on miał dużo czasu do namysłu nad tym tematem. Jego rogaty brat uwielbiał pastwić się nad jego skrzydłami. Więc Rivai znalazł dla nich sens, sens typowo religijny.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
popatrzył na młodzika ciężkim spojrzeniem. Się uparł.
— Od kogo? Od Merkumere? — w końcu to ona jedynie mogła używać podobnego rodzaju symboliki — Co ci daje takie poczucie poza tym, że tak bardzo chcesz je uratować?
Odpowiedź miała nadejść chwilę temu.
— Jeśli Yuoshpee, to na pewno ujebać. — parsknął, bo akurat jeśli miało by to Kreona przekonać, to już chyba tylko do tego — I dziękował bym że tylko bezużyteczne skrzydła. Oczy są dużo bardziej potrzebne w życiu.
Z drugiej strony dlatego właśnie Kreon szczerze wątpił by była to sprawka tego akurat boga, o ile złożenie ich w ofierze mogło by w pewien sposób być świadectwem poświęcenia, dobrowolnego oddania części siebie, o tyle szczerze wątpił by Yuosphee interesowały jego przyrosty.
Nawet trochę zastanawiał się czy byłby w stanie zrobić z tych żałosnych odrostów narzędzie walki. Miał wrażenie że Asmodeus poszedł w tą stronę, chociaż ten to urodził się bez skrzydeł, po prostu z jakiegoś powodu uznał, że więcej części ciała, za które można złapać to świetny pomysł. Ale jego były tworzone z myślą o walce, co czyniło je o dwa punkty mniej bezsensownymi. Może nawet samiec był w stanie faktycznie kogoś nimi zranić.
— Od kogo? Od Merkumere? — w końcu to ona jedynie mogła używać podobnego rodzaju symboliki — Co ci daje takie poczucie poza tym, że tak bardzo chcesz je uratować?
Odpowiedź miała nadejść chwilę temu.
— Jeśli Yuoshpee, to na pewno ujebać. — parsknął, bo akurat jeśli miało by to Kreona przekonać, to już chyba tylko do tego — I dziękował bym że tylko bezużyteczne skrzydła. Oczy są dużo bardziej potrzebne w życiu.
Z drugiej strony dlatego właśnie Kreon szczerze wątpił by była to sprawka tego akurat boga, o ile złożenie ich w ofierze mogło by w pewien sposób być świadectwem poświęcenia, dobrowolnego oddania części siebie, o tyle szczerze wątpił by Yuosphee interesowały jego przyrosty.
Nawet trochę zastanawiał się czy byłby w stanie zrobić z tych żałosnych odrostów narzędzie walki. Miał wrażenie że Asmodeus poszedł w tą stronę, chociaż ten to urodził się bez skrzydeł, po prostu z jakiegoś powodu uznał, że więcej części ciała, za które można złapać to świetny pomysł. Ale jego były tworzone z myślą o walce, co czyniło je o dwa punkty mniej bezsensownymi. Może nawet samiec był w stanie faktycznie kogoś nimi zranić.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Słowa Kreona… bolały. Nie dlatego, że były brutalne. Ale dlatego, że niosły w sobie tę okrutną, szorstką prawdę, która nie szuka sensu. Tylko wyniku. Rivai nie odpowiedział od razu. Przez chwilę po prostu stał — sztywno, z bijącym sercem, z myślami rozsypującymi się jak tafla lodu pod naciskiem. Potem — powoli — przytknął skrzydła do boków. Jakby chciał je ochronić. Albo… po prostu przyjąć ich obecność. Bez słowa więcej.
— Merkumere. „Masz coś, czego nie rozumiesz. Naucz się z tym żyć. Albo zgiń pod jego ciężarem.” — powiedział cicho, odrywając wzrok i przesuwając go na nieboskłon. Czy te słowa miały sens? Nikt nie wie. Kiedyś na nie natrafił w księgach.
— Byłoby to do niej podobne. Masz rację — dodał po chwili, znowu wbijając spojrzenie w Kreona.
— Zdałem już u Caitlyn część teoretyczną. Kazała ćwiczyć — wyjaśnił, a jego ton był już spokojny. Wiedział, że jest na pozycji przegranej w tej rozmowie, ale kim on jest? Tylko Adeptem. Dzieckiem porzuconym.
— Merkumere. „Masz coś, czego nie rozumiesz. Naucz się z tym żyć. Albo zgiń pod jego ciężarem.” — powiedział cicho, odrywając wzrok i przesuwając go na nieboskłon. Czy te słowa miały sens? Nikt nie wie. Kiedyś na nie natrafił w księgach.
— Byłoby to do niej podobne. Masz rację — dodał po chwili, znowu wbijając spojrzenie w Kreona.
— Zdałem już u Caitlyn część teoretyczną. Kazała ćwiczyć — wyjaśnił, a jego ton był już spokojny. Wiedział, że jest na pozycji przegranej w tej rozmowie, ale kim on jest? Tylko Adeptem. Dzieckiem porzuconym.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
pewnie miał by co do tej interpretacji wątpliwości, na szczęście nie musiał interpretować boskiej woli akurat tej bogini. Niech Żyleta mu tłumaczy jeśli trzeba będzie.
— I słusznie. — powiedział, bo w tym temacie słowa Caitlyn były całkiem słuszne. Wyprostował się, wyraźnie uznając to za koniec rozmowy.
— Sugerował bym ci skupić się na własnych łapach i kłach. I na tym by skrzydła ci nie przeszkadzały. — poruszył barkiem — Nie znaczy to, że masz im dać leżeć bezczynnie niezależnie od wszystkiego. — dodał, bo miał głupie wrażemie, że jeśli tego nie zaznaczy, to młodzik w najlepszym przypadku i tak zrobi po swojemu, a w najgorszym, będzie nosił te dodatkowe kończyny wyłącznie jako przeszkadzającą ozdobę — Jak ktoś atakuje ci bok, wyprostuj skrzydło, zdziel go w pysk, jak da radę w podbrzusze. Przeciętny wilk nie spodziewa się rozproszenia z takiej strony. Ale jeśli na start walki zaczniesz okładać przeciwnika skrzydłami, to po prostu oddasz mu je pod pysk. — przy ataku w obronie przeciwnik zwykle leci już na impecie, więc w pół skoku ciężej będzie mu obronić się przed niespodziewanie wystrzeloną dodatkową kończyną.
Przez chwilę wahał się jakby chciał coś jeszcze mu powiedzieć, ale w ostateczności westchnął.
— Jak nie zrobisz nic idiotycznego do czasu twojej inicjacji na pełnoprawnego Chaotę, to zgłoś się do mnie. — powiedział, trochę sam nie wierząc, że to mówi — Ale jeśli przyjdziesz z połamanymi skrzydłami i dowiem się, że złamałeś je w próbie okładania kogoś jak wkurzony gołąb, to możesz się nie fatygować. To samo, jeśli dowiem się, że nie umiałeś ich pilnować przy walce czy polowaniu. A dowiem się. — tutejszych uzdrowicieli znał aż za dobrze, sam był często składany.
Był już gotów ruszyć dalej, ale dał młodemu szansę zatrzymać go, jeśli ten chciał coś dodać.
— I słusznie. — powiedział, bo w tym temacie słowa Caitlyn były całkiem słuszne. Wyprostował się, wyraźnie uznając to za koniec rozmowy.
— Sugerował bym ci skupić się na własnych łapach i kłach. I na tym by skrzydła ci nie przeszkadzały. — poruszył barkiem — Nie znaczy to, że masz im dać leżeć bezczynnie niezależnie od wszystkiego. — dodał, bo miał głupie wrażemie, że jeśli tego nie zaznaczy, to młodzik w najlepszym przypadku i tak zrobi po swojemu, a w najgorszym, będzie nosił te dodatkowe kończyny wyłącznie jako przeszkadzającą ozdobę — Jak ktoś atakuje ci bok, wyprostuj skrzydło, zdziel go w pysk, jak da radę w podbrzusze. Przeciętny wilk nie spodziewa się rozproszenia z takiej strony. Ale jeśli na start walki zaczniesz okładać przeciwnika skrzydłami, to po prostu oddasz mu je pod pysk. — przy ataku w obronie przeciwnik zwykle leci już na impecie, więc w pół skoku ciężej będzie mu obronić się przed niespodziewanie wystrzeloną dodatkową kończyną.
Przez chwilę wahał się jakby chciał coś jeszcze mu powiedzieć, ale w ostateczności westchnął.
— Jak nie zrobisz nic idiotycznego do czasu twojej inicjacji na pełnoprawnego Chaotę, to zgłoś się do mnie. — powiedział, trochę sam nie wierząc, że to mówi — Ale jeśli przyjdziesz z połamanymi skrzydłami i dowiem się, że złamałeś je w próbie okładania kogoś jak wkurzony gołąb, to możesz się nie fatygować. To samo, jeśli dowiem się, że nie umiałeś ich pilnować przy walce czy polowaniu. A dowiem się. — tutejszych uzdrowicieli znał aż za dobrze, sam był często składany.
Był już gotów ruszyć dalej, ale dał młodemu szansę zatrzymać go, jeśli ten chciał coś dodać.
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
- Rivai
- Adept
Klan Cienia - Posty: 155
- Rodzice: Lilith X Nathellion
- Płeć: Samiec
- Siła: 15
- Zręczność: 5
- Czujność: 5
- Wiedza: 15
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 47
Czarny Pomnik
Rivai słuchał w milczeniu. Tym razem nie przerywał, nie kontrargumentował. Wziął sobie do serca wszystko — i to było widać. Niekoniecznie w jego oczach, które znów przymknął, a raczej w sposobie, w jaki odetchnął.
— Zgoda — powiedział cicho.
Przytknął skrzydła ciasno do boków. Jakby nagle stały się czymś w rodzaju ciężaru, który miał nieść, ale już nie wpychać przed sobą. Zrobił kilka kroków na bok, nie patrząc już na starszego wojownika. Potem zgiął łapy. Przyjął pozycję wyjściową. I bez słowa więcej zaczął serię ćwiczeń — ciosy łapą, niskie zejścia, uniki, obrót, skok, uderzenie barkiem, znów zejście. Skrzydła pozostawały nieruchome. Przyciśnięte. Niewidoczne w walce. Nie był do tego przyzwyczajony. Przeszkadzało mu to. Ale to właśnie miał teraz zmienić.
— Zgoda — powiedział cicho.
Przytknął skrzydła ciasno do boków. Jakby nagle stały się czymś w rodzaju ciężaru, który miał nieść, ale już nie wpychać przed sobą. Zrobił kilka kroków na bok, nie patrząc już na starszego wojownika. Potem zgiął łapy. Przyjął pozycję wyjściową. I bez słowa więcej zaczął serię ćwiczeń — ciosy łapą, niskie zejścia, uniki, obrót, skok, uderzenie barkiem, znów zejście. Skrzydła pozostawały nieruchome. Przyciśnięte. Niewidoczne w walce. Nie był do tego przyzwyczajony. Przeszkadzało mu to. Ale to właśnie miał teraz zmienić.
![]() ![]() ![]() |
𝗥 𝗜 𝗩 𝗔 𝗜 Ciemność nie pyta, nie osądza. Przyjmuje tych, którzy nauczyli się w niej widzieć. ✘✗✘✗✘ ![]() ZAPACH \\ ŻELAZO, KREW. WYGLĄD \\ Skrzydlaty, czarny z białym paskiem od szyi aż po zadek. Niebieskie oczy. Nic szczególnego. ✘✗✘✗✘ ʟɪɢʜᴛ ᴍᴀʏ ɢᴜɪᴅᴇ, ʙᴜᴛ ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ᴛᴇꜱᴛꜱ ᴛʜᴏꜱᴇ ᴡʜᴏ ᴅᴀʀᴇ ᴛᴏ ꜱᴛᴀɴᴅ ᴀʟᴏɴᴇ. ᴅᴀʀᴋɴᴇꜱꜱ ɪꜱ ɴᴏᴛ ᴍᴇʀᴇʟʏ ᴀɴ ᴀʙꜱᴇɴᴄᴇ —ɪᴛ ɪꜱ ᴀ ᴄʜᴀʟʟᴇɴɢᴇ, ᴀ ᴛʀɪᴀʟ ᴏꜰ ꜱᴛʀᴇɴɢᴛʜ ᴀɴᴅ ᴄʜᴀʀᴀᴄᴛᴇʀ. ɪɴ ᴛʜᴇ ʟɪɢʜᴛ, ᴛʜᴇ ᴘᴀᴛʜ ɪꜱ ᴄʟᴇᴀʀ, ʙᴜᴛ ᴛʜᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴛᴇꜱᴛ ʙᴇɢɪɴꜱ ᴡʜᴇʀᴇ ʙʀɪɢʜᴛɴᴇꜱꜱ ꜰᴀᴅᴇꜱ. ✘✗✘✗✘ KARTA POSTACI — INFORMACJE ![]() |
- Kreon
- Wielki Inkwizytor
- Posty: 249
- Płeć: Samiec
- Ciąża: Nie dotyczy
- Siła: 60 [25+35]
- Zręczność: 55 [20+35]
- Czujność: 50 [15+35]
- Życie: 100
- Energia: 100
- Punkty Doświadczenia: 162 [wym 150]
- Tytuł: Kapłan Yuosphee
Czarny Pomnik
przed odejściem, spojrzał na wilczka raz jeszcze, jak gdyby oceniając czy w ogóle będzie w stanie zastosować się do instrukcji. Niezależnie od tego, do jakiego wniosku doszedł — to w łapach Rivaia było sprawić że będzie miał rację lub będzie się mylił. Nie zabierając już sobie ani adeptowi więcej czasu, oddalił się.
Jeszcze przez chwilę słyszał za plecami odgłosy ćwiczeń, ale nie odwrócił łba. Jakkolwiek Rivai miał odebrać jego słowa, dla Kreona miało mieć to znaczenie dopiero po jego przysiędze krwi.
//zt
Jeszcze przez chwilę słyszał za plecami odgłosy ćwiczeń, ale nie odwrócił łba. Jakkolwiek Rivai miał odebrać jego słowa, dla Kreona miało mieć to znaczenie dopiero po jego przysiędze krwi.
//zt
𝕶𝖗𝖊𝖔𝖓
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]
Wielki Inkwizytor
✦ Moce ✦
Tyrania Chaosu ⟡ 2/2 luty
Mutacje (passive)
gryzienie: -7HP
Rodzina Źródło mocy, której nikt nie przejmie.
✦ Żyleta, Królowa ✦
✦ Meduza, Kalathem, Insomnia, Dalacori,
szczenięta apokalipsy (m. Żyleta)
— Krew z mojej krwi.
Ekwipunek:
mały szary kamyczek z białymi paskami ✦ szczęśliwe jabłko ✦ esencja cienia
+ doś: 85 [ polowania ], 82 [ eventy ], 97 [ skarbiec KC ],
39 [ ND ], 9 [ wydobycia ]