Administracja
Sulfur, Adirael, Aurora

Wydarzenia
Zadania kwartalne
Konkurs na fanfick (do 26.06)
Klan Potępienia — Dzień Gniewu (do 22.06)
Obrazek
20°C | CIEPŁO

Lato nieśmiało zagląda w progi Wilczej Krainy. Ciepłe, pełne słonecznego blasku dni tylko czasemi urozmaicane są drobnym deszczykiem.
Forum w trakcie przebudowy! Zapraszamy na nasz {Discord} po więcej informacji.

Prastara Dzicz

To pulsujące życiem serce lasów, pełne bogatych gęstwin i dzikiej przyrody. Drzewa obficie obwieszone owocami oraz dzika fauna stwarzają raj dla myśliwych i zbieraczy. Ta zielona oaza, otoczona mitami i legendami, jest skarbem w samym centrum krainy.
Awatar użytkownika
Sikhanir
Terramorf
<b>Terramorf</b>
Posty: 40
Płeć: Samiec
Siła: 40 (10+30)
Zręczność: 20 (10 + 10 amulet)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 80 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68
Profesje: Uzdrowiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Sikhanir »

Niuchał sobie, rozglądał się i nasłuchiwał do momentu, aż słowo klucz wryło mu się w świadomość. TROP. Podniósł łeb i szybko namierzył, komu udało się znaleźć ślad sarny, jak się zaraz miało okazać. Podszedł bliżej. Polowanie spadło mu jak z nieba, bo mógł zająć myśli czymś innym niż niedawne odrzucenie.
Pokiwał głową na znak, że instrukcje były jasne. Co prawda zanim się zastanowił, czy chodzi o lewe skrzydło z perspektywy ich czy zwierzyny Arithra zdążyła zająć jedną stronę. Tak więc dostał odpowiedź na pytanie, którego nie zdążył nawet zadać. Może Ari czytała mu w myślach? Czy nie powinien się obawiać? Podreptał więc z drugiej strony Vaelcartha, utrzymując to samo tempo, które narzuciła reszta ich grupy.

Averill Vaelcarth Arithra
Obrazek
LOVE: We fit together like puzzle pieces.
FRIENDS: You complete me.
EQ: ———

Obrazek
Awatar użytkownika
Vaelcarth
Demon
Astaroth
<b>Demon</b><br>Astaroth
Posty: 626
Rodzice: Carthoes x Lorthi [NPC]
Płeć: Samiec
Siła: 50 (20+30)
Zręczność: 45(15+30)
Czujność: 40(10+30)
Wiedza: 20
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 08 (wym. 225)

Prastara Dzicz

Post autor: Vaelcarth »

Sarna poruszała się ostrożnie, ale bez paniki. Szła z nisko pochyloną głową, co jakiś czas podskubując liście młodych paproci i chciwie wypatrując nowych pędów. Nie miała pojęcia, że z każdej strony zaciska się krąg cieni. Wiatr wiał od niej, prosto w stronę wilków — niosąc wspaniały, świeży trop, który zdradzał wszystko: kierunek, rytm marszu, chwilowe zatrzymania. Ich największy sprzymierzeniec. Zbliżyła się do zagajnika – miejsca gęstszego, gdzie korony drzew łączyły się ze sobą i rzucały smugę półmroku. Tu wyraźnie czuła się bezpieczniej. Przeszła przez miękki mech, który tłumił dźwięki kopyt. Nie wiedziała, że z każdej strony czekają na nią drapieżniki – cierpliwi, wyciszeni, niemal stapiający się z leśnym tłem.

Vael zsunął się między paprocie, niemal wciśnięty w ziemię. Obserwował ją w bezruchu, czujnie, z surową precyzją w oczach. Zanim zaatakują, muszą poczekać. Jedna decyzja, jeden fałszywy ruch – i sarna rzuci się w popłochu. Ale nie tym razem. Nie w tym składzie. Pracowali jak mechanizm, składny i cichy. Zamrugał leniwie, przymykając oczy na ułamek sekundy. Przesunął się dwa kroki w bok, ostrożnie jak duch, by zająć lepszą pozycję. Nie za blisko – jeszcze nie. Musiała podejść. Wystawić się. Samica była młoda, czujna, ale nieświadoma. I to właśnie teraz było najważniejsze. Zastygł, napięty jak struna. Czekał tylko, aż reszta się ustawi, aż zagajnik stanie się pułapką. Tylko sygnał – ruch ucha, błysk w oku. I skończy się cisza.

Averill Arithra Sikhanir
D E M O N

▼△▼△▼△▼△▼

Obrazek

— KARTA POSTACI —

A S T A R O T H

ᴠᴀᴇʟᴄᴀʀᴛʜ

º Hello d a r k n e s s, my old friend. º
I've come to talk with you again.

Obrazek unique warrior initiator Obrazek

⟨⟨ miłość ⟩⟩
From the city of angels, an empty vessel of devils;
is there no one to save us? L o a d i n g Obrazek


⟨⟨ umiejętności ⟩⟩
Opętanie —demon opętuje ciało wilka słabszego od
siebie uzyskując nad nim niemal całkowitą kontrolę. Ofiara
zachowuje świadomość ale traci zdolność używania magii
rangowej lub przedmiotu i staje się więźniem we własnym
ciele Opętane ciało traci wrodzoną grację posiadającego
je wilka i porusza się mechanicznie, niczym golem.
[Czas trwania: trzy tury. 0/2 miesiąc ]

Ognisty oddech — z pyska demona bucha ognista
fala uderzeniowa. Demon ma prawo wybrać czy fala
uderzeniowa zada po 30 PŻ i zrani 3 wilki (koszt 1 akcja)
czy zada 90 PŻ jednemu wilkowi (koszt 2 akcji).
[ 0/3 miesiąc]

⟨⟨ inwentarz ⟩⟩
amulet Feniksa ojca; denar x2; rzemień, końskie kopyto,
wilcza jagoda, rozbite wielkanocne jajka x5, całe
wielkanocne jajko x3, róg bizona, skóra upolowanego
zwierzęcia, czarna paproć, róg lepszego słuchu [0/3]

Awatar użytkownika
Arithra
Wulkan
<b>Wulkan</b>
Posty: 47
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 30 (10 + 20)
Zręczność: 15
Czujność: 30 (10 + 20)
Wiedza: 15
Życie: 58
Energia: 70 (16.06)
Punkty Doświadczenia: 66
Profesje: Myśliwy [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Arithra »

Z każdą kolejną chwilą zdawali się zgrywać ze sobą bardziej i bardziej. Część komunikacji — jak to w przypadku dobrze zorganizowanej grupy — zaczynała się odbywać na poziomie niewerbalnym; porozumiewali się w lot i bez słów. Przyjmując pozycję kontrolowała nie tylko położenie sarny, lecz także pozostałych wilków, tak, by być w stanie odczytać ewentualne sygnały. Przystanęła w bezpiecznej odległości, czekając w pełnym skupieniu, aż pozostali będą gotowi. Plan był prosty — nie pozwolić jej uciec z żadnej strony. Zamknąć ją w kręgu śmierci (nawet, jeśli nie miał mieć on finalne kształtu kręgu, jak wspomniał Vaelcarth), tak, by nie była w stanie im się wyślizgnąć.
Nie ona przewodziła grupie, więc posłusznie czekała na sygnał do ataku. Nigdzie się nie spieszyli. Ofiara, chociaż jeszcze nie miała o tym pojęcia, była już martwa.

Garavel Sikhanir

zastrzegam postać: Elfrida, właściciel: itsmithril
dodatkowe arty: [1]
Awatar użytkownika
Averill
Demon
Ellessar
<b>Demon</b><br>Ellessar
Posty: 282
Rodzice: Fire Lilly i Szrama
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 65(30+30)
Zręczność: 10 (10)
Czujność: 35 (5+30)
Wiedza: 5
Życie: 110
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 72

Prastara Dzicz

Post autor: Averill »

Jakby to ująć, on zajął swoją pozycję, cicho i bezszelestnie. Uwielbiał polowania a jeszcze lepiej z Vaelem. Uśmiechnął się do siebie. Kroki wolne, ciche i precyzyjne. Przytulił się brzuchem do ziemi jednak na tyle by nie szorować napierśnikiem. Na szczęście jego zbroja była 'magiczna' a kowal zrobił naprawdę dobrą robotę.
𝓐𝓿𝓮𝓻𝓲𝓵𝓵
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
ɢɴɪᴇᴡ ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴀᴋ ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅʀᴢᴇ­ᴍɪᴇ ᴡ ᴋᴀᴢ̇­ᴅʏᴍ ᴢ ɴᴀꜱ.
ᴋɪᴇᴅʏ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴘᴏᴅ­ʀᴢᴜ­ᴄᴀ ᴅᴏɴ́ ᴋᴏ­ʟᴇᴊ­ɴᴇ ᴋᴌᴏᴅʏ, ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́ ᴢᴀ­ᴄᴢʏ­ɴᴀ
ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴡɪᴇ̨ᴋ­ꜱᴢᴀᴄ́, ᴀᴢ̇ ᴛʀᴀ­ᴄɪ­ᴍʏ ɴᴀᴅ ɴɪᴍ ᴋᴏɴ­ᴛʀᴏ­ʟᴇ̨. ɢɴɪᴇᴡ
ᴡᴛᴇᴅʏ ᴢᴡʏ­ᴋʟᴇ ꜱᴛᴀᴊᴇ ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴄᴢᴀ̨ᴛ­ᴋɪᴇᴍ ᴏʙᴌᴇ̨­ᴅᴜ.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
PARTNERKA:
𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚌́ 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚢 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚗𝚊 𝚜𝚒𝚎𝚋𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚠𝚣𝚊𝚓𝚎𝚖,
𝚊𝚕𝚎 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚛𝚊𝚣𝚎𝚖 𝚠 𝚝𝚢𝚖 𝚜𝚊𝚖𝚢𝚖 𝚔𝚒𝚎𝚛𝚞𝚗𝚔𝚞 ( Nazuna)
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
KARTA POSTACI
ʀᴏᴅᴢɪᴄᴇ: ꜰɪʀᴇ ʟɪʟʟʏ ɪ ꜱᴢʀᴀᴍᴀ
ʀᴏᴅᴢᴇɴ́ꜱᴛᴡᴏ: ɴᴇʟʟʏ, ꜱᴏᴅᴅᴇɴ, ꜱᴀʟʟᴀᴅɪɴ, ɪɴɴᴏꜱ, ᴍᴏʀɢᴏᴛʜ, ꜰᴇʙᴇɴ,
ɪʟᴀᴠɪᴛ, ᴊᴜᴘɪᴛᴇʀ, ꜱɪʟᴠᴇʀ ʀᴏꜱᴇ, ᴏᴍᴇɢᴀ, ꜱᴀʟɪʀ, xʏʀɪᴏɴ, ʟᴀ ʟᴏʙᴀ, ʟᴏʀɪᴇɴ. ᴀʀɢʜᴀʟ
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
Ekwipunek:
1. końskie kopyto
2. Tłuszcz foki
3. Skóra x2
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
Dałeś mi panie zbroję... [..]
Magicznych na niej rytów dziś nie odczyta nikt
Ale wykuta z mitów i wieczna jest jak mit
Nagolenniki: -10 od przyjętych obrażeń — mosiężne 1/3
Kolce na barki: +5 do siły ( stalowy) — 15 czerwca -15 sierpień
Napierśnik: +10 do puli życia ( stalowy) 15 czerwca — 15 sierpnia


Galeria
Awatar użytkownika
Sikhanir
Terramorf
<b>Terramorf</b>
Posty: 40
Płeć: Samiec
Siła: 40 (10+30)
Zręczność: 20 (10 + 10 amulet)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 80 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68
Profesje: Uzdrowiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Sikhanir »

Widząc, że Arithra się zatrzymuje, zrobił dokładnie to samo. Wsunął cielsko za kamień, tak, by ten oddzielał go od sarny. Ze swojej kryjówki całkiem dobrze widział skrytki pozostałych łowców, tak, żeby w razie czego mieć dość wiele czasu na zareagowanie. Koncentrując się na zwierzynie nie miał za dużo czasu, żeby myśleć o czymkolwiek innym. Oblizał mordę, bo zawsze był troszkę nieokrzesany i łakomy, zwłaszcza na tak smaczne kąski. Spróbował dojrzeć uszy sarny. Słyszał, że to całkiem przydatne elementy, może uda mu się zawinąć jedno z nich? Co prawda niekoniecznie wiedział, do czego konkretnie były używane, ale na to jeszcze przyjdzie czas.
Wyczekiwał właściwego momentu.
Obrazek
LOVE: We fit together like puzzle pieces.
FRIENDS: You complete me.
EQ: ———

Obrazek
Awatar użytkownika
Vaelcarth
Demon
Astaroth
<b>Demon</b><br>Astaroth
Posty: 626
Rodzice: Carthoes x Lorthi [NPC]
Płeć: Samiec
Siła: 50 (20+30)
Zręczność: 45(15+30)
Czujność: 40(10+30)
Wiedza: 20
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 08 (wym. 225)

Prastara Dzicz

Post autor: Vaelcarth »

Wszystko zadziałało. Cicho, sprawnie. Jak dobrze nastrojony mechanizm. Vael zerwał się z miejsca z płynnym ruchem, nie wydając z siebie nawet świstu powietrza. Paprocie zadrżały za nim, ale nie było już odwrotu — sarna zareagowała instynktownie, raptownie, dokładnie tak, jak tego chciał. Rzuciła się w panice w prawo. Prosto na Arithirę. Vael nie widział wyraźnie uderzenia — dostrzegł tylko moment, w którym samica zwierzęcia zachwiała się na nogach, szarpnęła gwałtownie bokiem, jakby próbując zmienić kierunek… ale było już za późno. Dostrzegł błysk sierści Arithiry — za blisko. Sarna trafiła ją łbem czy kopnęła? Nie wiedział. Widział tylko, że coś poszło nie do końca zgodnie z planem. Mięśnie Vaela napięły się do granic. Ruszył za sarną, wślizgując się w pozostawiony przez nią ślad, gotów do skoku, jeśli którykolwiek z wilków się potknie. Jeszcze kilka sekund. Półksiężyc się domknie. Ale najpierw — musiał zrozumieć, czy Arithira wciąż była na nogach.

[ odrywać obrażenia, przypominam ]
D E M O N

▼△▼△▼△▼△▼

Obrazek

— KARTA POSTACI —

A S T A R O T H

ᴠᴀᴇʟᴄᴀʀᴛʜ

º Hello d a r k n e s s, my old friend. º
I've come to talk with you again.

Obrazek unique warrior initiator Obrazek

⟨⟨ miłość ⟩⟩
From the city of angels, an empty vessel of devils;
is there no one to save us? L o a d i n g Obrazek


⟨⟨ umiejętności ⟩⟩
Opętanie —demon opętuje ciało wilka słabszego od
siebie uzyskując nad nim niemal całkowitą kontrolę. Ofiara
zachowuje świadomość ale traci zdolność używania magii
rangowej lub przedmiotu i staje się więźniem we własnym
ciele Opętane ciało traci wrodzoną grację posiadającego
je wilka i porusza się mechanicznie, niczym golem.
[Czas trwania: trzy tury. 0/2 miesiąc ]

Ognisty oddech — z pyska demona bucha ognista
fala uderzeniowa. Demon ma prawo wybrać czy fala
uderzeniowa zada po 30 PŻ i zrani 3 wilki (koszt 1 akcja)
czy zada 90 PŻ jednemu wilkowi (koszt 2 akcji).
[ 0/3 miesiąc]

⟨⟨ inwentarz ⟩⟩
amulet Feniksa ojca; denar x2; rzemień, końskie kopyto,
wilcza jagoda, rozbite wielkanocne jajka x5, całe
wielkanocne jajko x3, róg bizona, skóra upolowanego
zwierzęcia, czarna paproć, róg lepszego słuchu [0/3]

Awatar użytkownika
Averill
Demon
Ellessar
<b>Demon</b><br>Ellessar
Posty: 282
Rodzice: Fire Lilly i Szrama
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 65(30+30)
Zręczność: 10 (10)
Czujność: 35 (5+30)
Wiedza: 5
Życie: 110
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 72

Prastara Dzicz

Post autor: Averill »

Czaił się czekając. Czuł że coś poszło nie tak ale nie chciał jeszcze panikować. Oddychał wolno, kontrolowanie. Życie i śmierć zależało od decyzji i gestów. On był przygotowany. W koncu zobaczył galopującą sarnę. Wyskoczył jak filip z konopii a ta kopytem chciała nieporadnie odgonić w bok ( -18) ale trafiła nagolenniki. To nie była dobra decyzja ofiary ale to właśnie była szansa dla Rudzielca. Odczuł ból ale nie aż taki. Zbroja częściowo zatrzymała obrażenia. A kiedy to się stało zaatakował za szyję.
𝓐𝓿𝓮𝓻𝓲𝓵𝓵
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
ɢɴɪᴇᴡ ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴀᴋ ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅʀᴢᴇ­ᴍɪᴇ ᴡ ᴋᴀᴢ̇­ᴅʏᴍ ᴢ ɴᴀꜱ.
ᴋɪᴇᴅʏ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴘᴏᴅ­ʀᴢᴜ­ᴄᴀ ᴅᴏɴ́ ᴋᴏ­ʟᴇᴊ­ɴᴇ ᴋᴌᴏᴅʏ, ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́ ᴢᴀ­ᴄᴢʏ­ɴᴀ
ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴡɪᴇ̨ᴋ­ꜱᴢᴀᴄ́, ᴀᴢ̇ ᴛʀᴀ­ᴄɪ­ᴍʏ ɴᴀᴅ ɴɪᴍ ᴋᴏɴ­ᴛʀᴏ­ʟᴇ̨. ɢɴɪᴇᴡ
ᴡᴛᴇᴅʏ ᴢᴡʏ­ᴋʟᴇ ꜱᴛᴀᴊᴇ ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴄᴢᴀ̨ᴛ­ᴋɪᴇᴍ ᴏʙᴌᴇ̨­ᴅᴜ.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
PARTNERKA:
𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚌́ 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚢 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚗𝚊 𝚜𝚒𝚎𝚋𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚠𝚣𝚊𝚓𝚎𝚖,
𝚊𝚕𝚎 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚛𝚊𝚣𝚎𝚖 𝚠 𝚝𝚢𝚖 𝚜𝚊𝚖𝚢𝚖 𝚔𝚒𝚎𝚛𝚞𝚗𝚔𝚞 ( Nazuna)
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
KARTA POSTACI
ʀᴏᴅᴢɪᴄᴇ: ꜰɪʀᴇ ʟɪʟʟʏ ɪ ꜱᴢʀᴀᴍᴀ
ʀᴏᴅᴢᴇɴ́ꜱᴛᴡᴏ: ɴᴇʟʟʏ, ꜱᴏᴅᴅᴇɴ, ꜱᴀʟʟᴀᴅɪɴ, ɪɴɴᴏꜱ, ᴍᴏʀɢᴏᴛʜ, ꜰᴇʙᴇɴ,
ɪʟᴀᴠɪᴛ, ᴊᴜᴘɪᴛᴇʀ, ꜱɪʟᴠᴇʀ ʀᴏꜱᴇ, ᴏᴍᴇɢᴀ, ꜱᴀʟɪʀ, xʏʀɪᴏɴ, ʟᴀ ʟᴏʙᴀ, ʟᴏʀɪᴇɴ. ᴀʀɢʜᴀʟ
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
Ekwipunek:
1. końskie kopyto
2. Tłuszcz foki
3. Skóra x2
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
Dałeś mi panie zbroję... [..]
Magicznych na niej rytów dziś nie odczyta nikt
Ale wykuta z mitów i wieczna jest jak mit
Nagolenniki: -10 od przyjętych obrażeń — mosiężne 1/3
Kolce na barki: +5 do siły ( stalowy) — 15 czerwca -15 sierpień
Napierśnik: +10 do puli życia ( stalowy) 15 czerwca — 15 sierpnia


Galeria
Awatar użytkownika
Arithra
Wulkan
<b>Wulkan</b>
Posty: 47
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 30 (10 + 20)
Zręczność: 15
Czujność: 30 (10 + 20)
Wiedza: 15
Życie: 58
Energia: 70 (16.06)
Punkty Doświadczenia: 66
Profesje: Myśliwy [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Arithra »

Do tej pory panowała sielanka. Czas biegł wolno, spokojnie, własnym rytmem.
W jednej krótkiej chwili wszystko jednak uległo zmianie.
W momencie, gdy Vaelcarth poderwał się z miejsca, Ari zrobiła dokładnie to samo. Tyle, że nie atakowała sarny. Chciała ją "zepchnąć" bardziej ku środkowi ich formacji. Możliwe, że przedobrzyła, a możliwe, że po prostu przeceniła swoje możliwości. W każdym razie zaalarmowana zwierzyna ruszyła nagle w jej stronę, nieco szybciej, niż założyła Ognista. W krótkim ułamku chwili zdążyła podziękować Feniksowi, że zdecydowali się jednak na łowy czegoś względnie niedużego, ważącego nie więcej niż przeciętny wilk. Jako że sama była z tych raczej drobnych, możliwe, iż wagowo wypadała gorzej niż ich oponent. Próbując uniknąć zderzenia odskoczyła nieco w bok, dzięki czemu cios przyjęła nie na głowę (co mogłoby zakończyć się naprawdę bardzo nieprzyjemnie) a na bark, co odrobinę wybiło ją z toru biegu. Zachwiała się, syknęła z bólu gdy kopytny obił jej kilka kości. A potem odwróciła się niemal dookoła osi, próbując zagonić stworzenie w stronę pozostałych wilków.
Na moment ją zamroczyło, obraz jej się odrobinę rozmazywał. Nie była zatem pewna, do kogo przegania stworzenie; straciła orientację w miejscu i przestrzeni. Sarna podskoczyła kilkukrotnie, próbowała najpierw ją przeskoczyć, potem poturbować kopytami, finalnie jednak nie sięgnęła wilczej głowy. Co prawda Arithra oberwała kopytem w jedną z przednich łap, ale w amoku nawet tego nie zauważyła. Poza tym... żebra wciąż bolały bardziej niż jakaś tam łapa. W końcu puściła się galopem, nadając właściwy tor wycieczce. Gnała za sarną, kłapiąc zębiskami z lewego boku stworzenia, zaganiając je prosto w środek półksiężyca. Prawdopodobnie pozostali zdążyli się przegrupować na tyle, by ktoś dosięgnął sarny. Ona sama z racji urazu żeber i łapy nie osiągała pełnej prędkości, nie była w stanie przeskoczyć własnych ograniczeń.
No i była z nich wszystkich najsłabsza.

Sikhanir Averill

zastrzegam postać: Elfrida, właściciel: itsmithril
dodatkowe arty: [1]
Awatar użytkownika
Sikhanir
Terramorf
<b>Terramorf</b>
Posty: 40
Płeć: Samiec
Siła: 40 (10+30)
Zręczność: 20 (10 + 10 amulet)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 80 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68
Profesje: Uzdrowiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Sikhanir »

Widział jak Vael się rzuca, widział jak Arithra obrywa, a potem widział jak sarna pędzi prosto ku nim. Zgrabnie zmienił położenie tak, żeby znaleźć się w miejscu, w kierunku którego gnała sarna. Co prawda jak go ujrzała to zaraz zahamowała, fiknęła kopytami w powietrzu, sprzedała kopa w przestrzeń i zakręciła, chcąc uciec. Ale Sikhanir był szybszy. Capnął ją zębiskami za skórę na bocznej części piersi, próbując zwierzynę przewrócić. W całej tej szamotaninie zebrał kopytem gdzieś w grzbiet, ale nie odpuszczał. Nie mógł. Nie po tym, jak wiele wysiłku w akcję włożyła zielonooka.
W pewnym momencie, kiedy próbował po raz kolejny poprawić uścisk, żeby mu się sarna nie wymknęła, rozharatane zwierze wyrwało się. Było ranne i osłabione, wciąż jednak pełnie chęci, by walczyć o życie. Impet Sikhanira sprawił, że kiedy pysk nie natrafił na opór ciała zwierzyny, przekoziołkował sobie kilka metrów, lądując wstydliwie na brzuchu, z dupskiem wywalonym do góry.

Averill Vaelcarth Arithra
Obrazek
LOVE: We fit together like puzzle pieces.
FRIENDS: You complete me.
EQ: ———

Obrazek
Awatar użytkownika
Vaelcarth
Demon
Astaroth
<b>Demon</b><br>Astaroth
Posty: 626
Rodzice: Carthoes x Lorthi [NPC]
Płeć: Samiec
Siła: 50 (20+30)
Zręczność: 45(15+30)
Czujność: 40(10+30)
Wiedza: 20
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 08 (wym. 225)

Prastara Dzicz

Post autor: Vaelcarth »

Vael nie musiał widzieć wszystkiego — znał już rytm tej walki, znał jej zapach i ciężar. Sarna wpadła w pułapkę. Arithira oberwała, ale się nie poddała. Sikhanir złapał, choć nie utrzymał. Averill trzymał. Teraz. Zbliżył się bezgłośnie. Zęby już odsłonięte, oczy skupione tylko na jednym punkcie: odsłoniętej szyi zwierzęcia. Widocznie ranna, osłabiona, próbowała jeszcze walczyć, szarpać się, rzucać — ale było za późno. Ale na pozostawienie widocznej rany na ciele Vaela? Tyle zdążyła, a potem? To był moment końca. Z impetem wgryzł się w miejsce między żuchwą a barkiem, celując w ciepło pod cienką skórą — aortę. Krew buchnęła, gorąca i lepka, trafiła mu na pysk, przesiąkła przez zęby i wdarła się pod język. Sarna zawyła głucho, drgnęła ostatni raz, a potem zaczęła wiotczeć, sztywnieć, opadać. Vael szarpnął jeszcze, instynktownie, brutalnie. Aż usłyszał znajome chrupnięcie, trzask pękających struktur wewnątrz szyi. Utrzymał ją w miejscu, nie dla dominacji, ale żeby nie cierpiała dłużej, niż to konieczne. W końcu wypuścił zwierzę z pyska, pozwalając jej bezwładnie opaść na bok. Zgiął łapy, odsunął się pół kroku, dysząc ciężko. Cały przedni rewir jego ciała pokrywała krew — cudza, nie jego. Podniósł wzrok i tylko spojrzał po reszcie. Arithira... Sikhanir... Averill. Wszyscy żyli. To wystarczało. Nie powiedział nic. Zrobił swoje.
D E M O N

▼△▼△▼△▼△▼

Obrazek

— KARTA POSTACI —

A S T A R O T H

ᴠᴀᴇʟᴄᴀʀᴛʜ

º Hello d a r k n e s s, my old friend. º
I've come to talk with you again.

Obrazek unique warrior initiator Obrazek

⟨⟨ miłość ⟩⟩
From the city of angels, an empty vessel of devils;
is there no one to save us? L o a d i n g Obrazek


⟨⟨ umiejętności ⟩⟩
Opętanie —demon opętuje ciało wilka słabszego od
siebie uzyskując nad nim niemal całkowitą kontrolę. Ofiara
zachowuje świadomość ale traci zdolność używania magii
rangowej lub przedmiotu i staje się więźniem we własnym
ciele Opętane ciało traci wrodzoną grację posiadającego
je wilka i porusza się mechanicznie, niczym golem.
[Czas trwania: trzy tury. 0/2 miesiąc ]

Ognisty oddech — z pyska demona bucha ognista
fala uderzeniowa. Demon ma prawo wybrać czy fala
uderzeniowa zada po 30 PŻ i zrani 3 wilki (koszt 1 akcja)
czy zada 90 PŻ jednemu wilkowi (koszt 2 akcji).
[ 0/3 miesiąc]

⟨⟨ inwentarz ⟩⟩
amulet Feniksa ojca; denar x2; rzemień, końskie kopyto,
wilcza jagoda, rozbite wielkanocne jajka x5, całe
wielkanocne jajko x3, róg bizona, skóra upolowanego
zwierzęcia, czarna paproć, róg lepszego słuchu [0/3]

Awatar użytkownika
Averill
Demon
Ellessar
<b>Demon</b><br>Ellessar
Posty: 282
Rodzice: Fire Lilly i Szrama
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 65(30+30)
Zręczność: 10 (10)
Czujność: 35 (5+30)
Wiedza: 5
Życie: 110
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 72

Prastara Dzicz

Post autor: Averill »

Czuł że życie z ofiary uchodzi, on nie puścił za wszelką cenę. Walczył do ostatniego tchu.W końcu kiedy sarna opadła a ostatnie konwulsje ustały puścił i spojrzał po wilkach. Tym razem nie było tak źle jak ostatnio. Uśmiechnął się szeroko
— i super !
𝓐𝓿𝓮𝓻𝓲𝓵𝓵
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
ɢɴɪᴇᴡ ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴀᴋ ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅʀᴢᴇ­ᴍɪᴇ ᴡ ᴋᴀᴢ̇­ᴅʏᴍ ᴢ ɴᴀꜱ.
ᴋɪᴇᴅʏ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴘᴏᴅ­ʀᴢᴜ­ᴄᴀ ᴅᴏɴ́ ᴋᴏ­ʟᴇᴊ­ɴᴇ ᴋᴌᴏᴅʏ, ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́ ᴢᴀ­ᴄᴢʏ­ɴᴀ
ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴡɪᴇ̨ᴋ­ꜱᴢᴀᴄ́, ᴀᴢ̇ ᴛʀᴀ­ᴄɪ­ᴍʏ ɴᴀᴅ ɴɪᴍ ᴋᴏɴ­ᴛʀᴏ­ʟᴇ̨. ɢɴɪᴇᴡ
ᴡᴛᴇᴅʏ ᴢᴡʏ­ᴋʟᴇ ꜱᴛᴀᴊᴇ ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴄᴢᴀ̨ᴛ­ᴋɪᴇᴍ ᴏʙᴌᴇ̨­ᴅᴜ.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
PARTNERKA:
𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚌́ 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚢 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚗𝚊 𝚜𝚒𝚎𝚋𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚠𝚣𝚊𝚓𝚎𝚖,
𝚊𝚕𝚎 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚛𝚊𝚣𝚎𝚖 𝚠 𝚝𝚢𝚖 𝚜𝚊𝚖𝚢𝚖 𝚔𝚒𝚎𝚛𝚞𝚗𝚔𝚞 ( Nazuna)
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
KARTA POSTACI
ʀᴏᴅᴢɪᴄᴇ: ꜰɪʀᴇ ʟɪʟʟʏ ɪ ꜱᴢʀᴀᴍᴀ
ʀᴏᴅᴢᴇɴ́ꜱᴛᴡᴏ: ɴᴇʟʟʏ, ꜱᴏᴅᴅᴇɴ, ꜱᴀʟʟᴀᴅɪɴ, ɪɴɴᴏꜱ, ᴍᴏʀɢᴏᴛʜ, ꜰᴇʙᴇɴ,
ɪʟᴀᴠɪᴛ, ᴊᴜᴘɪᴛᴇʀ, ꜱɪʟᴠᴇʀ ʀᴏꜱᴇ, ᴏᴍᴇɢᴀ, ꜱᴀʟɪʀ, xʏʀɪᴏɴ, ʟᴀ ʟᴏʙᴀ, ʟᴏʀɪᴇɴ. ᴀʀɢʜᴀʟ
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
Ekwipunek:
1. końskie kopyto
2. Tłuszcz foki
3. Skóra x2
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
Dałeś mi panie zbroję... [..]
Magicznych na niej rytów dziś nie odczyta nikt
Ale wykuta z mitów i wieczna jest jak mit
Nagolenniki: -10 od przyjętych obrażeń — mosiężne 1/3
Kolce na barki: +5 do siły ( stalowy) — 15 czerwca -15 sierpień
Napierśnik: +10 do puli życia ( stalowy) 15 czerwca — 15 sierpnia


Galeria
Awatar użytkownika
Arithra
Wulkan
<b>Wulkan</b>
Posty: 47
Płeć: Samica
Ciąża: Nie
Siła: 30 (10 + 20)
Zręczność: 15
Czujność: 30 (10 + 20)
Wiedza: 15
Życie: 58
Energia: 70 (16.06)
Punkty Doświadczenia: 66
Profesje: Myśliwy [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Arithra »

Dołączyła do reszty, oczywiście w pierwszej kolejności kierując się do Sikhanira. Pomogła się chłopakowi pozbierać i stanąć mu — dosłownie! — na łapy, by następnie podreptać w kierunku pozostałych samców. Oczywiście nie była na tyle głupią egoistką, aby ignorować zmagania Averilla oraz Vaelcartha! Zanim ruszyła do Sikha to upewniła się, że sytuacja jest pod kontrolą. Dwójka silnych samców unieruchomiło sarnę, więc ona podeszła do przyjaciela.

Wszyscy cali? — spytała po prostu. Widziała, jak w wielkich oczach kopytnego gasi życie; widziała krwawą miazgę — wiedziała doskonale, że nie było tu już za wiele do roboty. Sarna zdychała na jej oczach, pod naciskiem szczęk Averilla i Vaela. Nie pchała się już dalej, bo ani nie była potrzebna, ani nie chciała zajmować niepotrzebnie miejsca i krępować ruchów pozostałym.

zastrzegam postać: Elfrida, właściciel: itsmithril
dodatkowe arty: [1]
Awatar użytkownika
Vaelcarth
Demon
Astaroth
<b>Demon</b><br>Astaroth
Posty: 626
Rodzice: Carthoes x Lorthi [NPC]
Płeć: Samiec
Siła: 50 (20+30)
Zręczność: 45(15+30)
Czujność: 40(10+30)
Wiedza: 20
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 08 (wym. 225)

Prastara Dzicz

Post autor: Vaelcarth »

[ wydobycie ucho sarny ]
Jeszcze przez chwilę patrzył, jak drży — jak ciało sarny opada w resztkach konwulsji. Jego zęby wciąż tkwiły przy karku, ale ucisk zelżał, gdy tylko był pewien, że to koniec. Wydał cichy pomruk, potwierdzając Averillowi, że zadanie zakończone. Nie było już pośpiechu. Odsunął się lekko, poruszył łopatką, poprawił balans. Sapnął, wciągając do nozdrzy zapach świeżej krwi. W gardle pulsowała mu jeszcze adrenalina. Spojrzał na Arithirę.
Nic ci nie jest? — spytał, obracając głowę w jej stronę. — Sarna ruszyła dokładnie na ciebie. Przez moment wyglądało to… niezbyt dobrze.
Pozwolił, by jego głos na moment złagodniał, tylko trochę. Ale nie dopytywał więcej. Jeśli coś ją bolało, powie. Jeśli nie — poradzi sobie? Zwrócił się znów do truchła. Zgrabnym ruchem przegryzł chrząstkę i wyrwał jedno z uszu sarny. Ciepłe jeszcze, miękkie, oblepione krwią — symbol, który zwykł zbierać po udanych polowaniach. Cichy rytuał. Surowiec. Trofeum. Zabrał je, odsuwając się kilka kroków. Usiadł przy kępie mchów, odetchnął ciężko — i dopiero wtedy zaczął jeść. Bez słowa. Bez celebracji. Po prostu.
D E M O N

▼△▼△▼△▼△▼

Obrazek

— KARTA POSTACI —

A S T A R O T H

ᴠᴀᴇʟᴄᴀʀᴛʜ

º Hello d a r k n e s s, my old friend. º
I've come to talk with you again.

Obrazek unique warrior initiator Obrazek

⟨⟨ miłość ⟩⟩
From the city of angels, an empty vessel of devils;
is there no one to save us? L o a d i n g Obrazek


⟨⟨ umiejętności ⟩⟩
Opętanie —demon opętuje ciało wilka słabszego od
siebie uzyskując nad nim niemal całkowitą kontrolę. Ofiara
zachowuje świadomość ale traci zdolność używania magii
rangowej lub przedmiotu i staje się więźniem we własnym
ciele Opętane ciało traci wrodzoną grację posiadającego
je wilka i porusza się mechanicznie, niczym golem.
[Czas trwania: trzy tury. 0/2 miesiąc ]

Ognisty oddech — z pyska demona bucha ognista
fala uderzeniowa. Demon ma prawo wybrać czy fala
uderzeniowa zada po 30 PŻ i zrani 3 wilki (koszt 1 akcja)
czy zada 90 PŻ jednemu wilkowi (koszt 2 akcji).
[ 0/3 miesiąc]

⟨⟨ inwentarz ⟩⟩
amulet Feniksa ojca; denar x2; rzemień, końskie kopyto,
wilcza jagoda, rozbite wielkanocne jajka x5, całe
wielkanocne jajko x3, róg bizona, skóra upolowanego
zwierzęcia, czarna paproć, róg lepszego słuchu [0/3]

Awatar użytkownika
Sikhanir
Terramorf
<b>Terramorf</b>
Posty: 40
Płeć: Samiec
Siła: 40 (10+30)
Zręczność: 20 (10 + 10 amulet)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 80 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68
Profesje: Uzdrowiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Sikhanir »

Dołączył do pozostałych razem z Ari, jak go tylko z powrotem na łapy ustawiła.
Mało brakowało a odpowiedziałby na pytanie Vaela, że spoko, nic mu nie jest i takie tam. Dopiero kiedy wilk wspomniał, że sarna "ruszyła prosto na ciebie" zrozumiał, że to nie do niej kierował pytanie. Spojrzał po prostu na Ari, bo przecież nie odpowie za nią.
— Jak coś zawiozę cię do lecznicy — zaoferował. Bo jakoś wolałby, żeby zobaczył ją ktoś kto się na tym całym leczeniu zna lepiej od niego.
W ślad za ich chwilowym przywódcą podszedł do sarny, żeby odgryźć sobie drugie ucho. Prawdę mówiąc jemu poszło mniej sprawnie, bo miał znacznie mniej doświadczenia. Jakoś żołądek mu się nadal skręcał, nie miał ochoty na jedzenie, więc po prostu oddalił się nieco, oglądając na przemian ucho oraz Arithrę. Doszukiwał się oznak, że wadera może się źle czuć.

[ zebrano: 1 x ucho sarny ]
Obrazek
LOVE: We fit together like puzzle pieces.
FRIENDS: You complete me.
EQ: ———

Obrazek
Awatar użytkownika
Vaelcarth
Demon
Astaroth
<b>Demon</b><br>Astaroth
Posty: 626
Rodzice: Carthoes x Lorthi [NPC]
Płeć: Samiec
Siła: 50 (20+30)
Zręczność: 45(15+30)
Czujność: 40(10+30)
Wiedza: 20
Życie: 95
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 08 (wym. 225)

Prastara Dzicz

Post autor: Vaelcarth »

Uniósł nieco głowę, słysząc słowa Sikhanira. Zmrużył lekko oczy — nie z podejrzliwości, a raczej w zamyśleniu. Chłopak miał w sobie coś, co go irytowało… ale tym razem zrobił dobrze. Lepiej, niż się spodziewał.
Dzięki — rzucił krótko, ale z wyraźnym uznaniem. — Za polowanie. I że się nią zajmiesz.
Nie potrzebował dodawać nic więcej. Arithira była wystarczająco bystra, by zauważyć, jeśli coś będzie nie tak. A Sikhanir… jeśli powiedział, że się tym zajmie — niech się zajmie. Spojrzał jeszcze raz na Averilla, na resztę. Potem, nie mówiąc nic więcej, odwrócił się i zniknął wśród drzew. Las był pełen szeptów. Krwi. Życia. Ale dla niego — na dziś — był już martwy.

/zt
D E M O N

▼△▼△▼△▼△▼

Obrazek

— KARTA POSTACI —

A S T A R O T H

ᴠᴀᴇʟᴄᴀʀᴛʜ

º Hello d a r k n e s s, my old friend. º
I've come to talk with you again.

Obrazek unique warrior initiator Obrazek

⟨⟨ miłość ⟩⟩
From the city of angels, an empty vessel of devils;
is there no one to save us? L o a d i n g Obrazek


⟨⟨ umiejętności ⟩⟩
Opętanie —demon opętuje ciało wilka słabszego od
siebie uzyskując nad nim niemal całkowitą kontrolę. Ofiara
zachowuje świadomość ale traci zdolność używania magii
rangowej lub przedmiotu i staje się więźniem we własnym
ciele Opętane ciało traci wrodzoną grację posiadającego
je wilka i porusza się mechanicznie, niczym golem.
[Czas trwania: trzy tury. 0/2 miesiąc ]

Ognisty oddech — z pyska demona bucha ognista
fala uderzeniowa. Demon ma prawo wybrać czy fala
uderzeniowa zada po 30 PŻ i zrani 3 wilki (koszt 1 akcja)
czy zada 90 PŻ jednemu wilkowi (koszt 2 akcji).
[ 0/3 miesiąc]

⟨⟨ inwentarz ⟩⟩
amulet Feniksa ojca; denar x2; rzemień, końskie kopyto,
wilcza jagoda, rozbite wielkanocne jajka x5, całe
wielkanocne jajko x3, róg bizona, skóra upolowanego
zwierzęcia, czarna paproć, róg lepszego słuchu [0/3]

Awatar użytkownika
Sikhanir
Terramorf
<b>Terramorf</b>
Posty: 40
Płeć: Samiec
Siła: 40 (10+30)
Zręczność: 20 (10 + 10 amulet)
Czujność: 40 (10+30)
Wiedza: 20
Życie: 80 (20.06)
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 68
Profesje: Uzdrowiciel [1]

Prastara Dzicz

Post autor: Sikhanir »

Skinął Vaelowi.
— Nie ma za co. Jesteśmy klanem, wspieranie się to nasze zadanie — odpowiedział lekkim tonem. Nie miał pojęcia, że irytował w jakiś sposób przewodniczącego polowaniu. Nawet go nie znał, nie dostał żadnych powodów, aby cokolwiek podejrzewać. Uśmiechnął się do niego nieco krzywo. Serce wciąż ściśnięte żalem utrudniało mu podobne szczere grymasy.
Odwrócił się do złotookiego, by coś jeszcze dodać... I wtedy zorientował się, że samca już nie ma. Tak bez pożegnania? Zamrugał, jakby spodziewając się, że to złudzenie i Vael zaraz się pojawi. Ale skoro do tego nie doszło, skoncentrował się na Ari. Łapa jej powoli puchła, a na żebrach dostrzegł odrapania naskórka.
— Cholera, gdybym był jakiś serafinem czy innym cherubem to byłbym w stanie ci pomóc... — powiedział spokojnie. Rozejrzał się nerwowo dookoła, gdzie dostrzegł... babkę lancetowatą. Zerwał liście, lekko je naruszył, a potem przyłożył ognistej do boku. Zaczął nawet mówić coś na kształt jakichś modłów, zmrużył oczy i się skupił... Ale rana wciąż była na miejscu. Pozostawało mu wierzyć, że chociaż ta babka dopomoże. Podniósł ją na moment, wylizał samicy ranę (o ile nie protestowała). Na koniec znów przyłożył jej prowizoryczny opatrunek.
Obrazek
LOVE: We fit together like puzzle pieces.
FRIENDS: You complete me.
EQ: ———

Obrazek
Awatar użytkownika
Averill
Demon
Ellessar
<b>Demon</b><br>Ellessar
Posty: 282
Rodzice: Fire Lilly i Szrama
Płeć: Samiec
Ciąża: Nie dotyczy
Siła: 65(30+30)
Zręczność: 10 (10)
Czujność: 35 (5+30)
Wiedza: 5
Życie: 110
Energia: 100
Punkty Doświadczenia: 72

Prastara Dzicz

Post autor: Averill »

— dzięki za polowanie — odparł i zgarnął skórę zwierzęcia — do następnego , a Vaelem się nie przejmujcie — mruknął i poszedł w swoją stronę, był nieco poobijany ale nie było tragedii. Ostatnio gdy polowali we dwójkę było trudniej /zt
𝓐𝓿𝓮𝓻𝓲𝓵𝓵
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
ɢɴɪᴇᴡ ᴊᴇꜱᴛ ᴊᴀᴋ ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́, ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅʀᴢᴇ­ᴍɪᴇ ᴡ ᴋᴀᴢ̇­ᴅʏᴍ ᴢ ɴᴀꜱ.
ᴋɪᴇᴅʏ ᴋᴛᴏꜱ́ ᴘᴏᴅ­ʀᴢᴜ­ᴄᴀ ᴅᴏɴ́ ᴋᴏ­ʟᴇᴊ­ɴᴇ ᴋᴌᴏᴅʏ, ᴘᴌᴏ­ᴍɪᴇɴ́ ᴢᴀ­ᴄᴢʏ­ɴᴀ
ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴡɪᴇ̨ᴋ­ꜱᴢᴀᴄ́, ᴀᴢ̇ ᴛʀᴀ­ᴄɪ­ᴍʏ ɴᴀᴅ ɴɪᴍ ᴋᴏɴ­ᴛʀᴏ­ʟᴇ̨. ɢɴɪᴇᴡ
ᴡᴛᴇᴅʏ ᴢᴡʏ­ᴋʟᴇ ꜱᴛᴀᴊᴇ ꜱɪᴇ̨ ᴘᴏ­ᴄᴢᴀ̨ᴛ­ᴋɪᴇᴍ ᴏʙᴌᴇ̨­ᴅᴜ.
•❅────✧. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.✧─────❅•
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
PARTNERKA:
𝙺𝚘𝚌𝚑𝚊𝚌́ 𝚝𝚘 𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚗𝚊𝚌𝚣𝚢 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚗𝚊 𝚜𝚒𝚎𝚋𝚒𝚎 𝚗𝚊𝚠𝚣𝚊𝚓𝚎𝚖,
𝚊𝚕𝚎 𝚙𝚊𝚝𝚛𝚣𝚎𝚌́ 𝚛𝚊𝚣𝚎𝚖 𝚠 𝚝𝚢𝚖 𝚜𝚊𝚖𝚢𝚖 𝚔𝚒𝚎𝚛𝚞𝚗𝚔𝚞 ( Nazuna)
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
KARTA POSTACI
ʀᴏᴅᴢɪᴄᴇ: ꜰɪʀᴇ ʟɪʟʟʏ ɪ ꜱᴢʀᴀᴍᴀ
ʀᴏᴅᴢᴇɴ́ꜱᴛᴡᴏ: ɴᴇʟʟʏ, ꜱᴏᴅᴅᴇɴ, ꜱᴀʟʟᴀᴅɪɴ, ɪɴɴᴏꜱ, ᴍᴏʀɢᴏᴛʜ, ꜰᴇʙᴇɴ,
ɪʟᴀᴠɪᴛ, ᴊᴜᴘɪᴛᴇʀ, ꜱɪʟᴠᴇʀ ʀᴏꜱᴇ, ᴏᴍᴇɢᴀ, ꜱᴀʟɪʀ, xʏʀɪᴏɴ, ʟᴀ ʟᴏʙᴀ, ʟᴏʀɪᴇɴ. ᴀʀɢʜᴀʟ
✩₊˚.⋆☾⋆⁺₊✧
Ekwipunek:
1. końskie kopyto
2. Tłuszcz foki
3. Skóra x2
. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁༉‧₊˚.
Dałeś mi panie zbroję... [..]
Magicznych na niej rytów dziś nie odczyta nikt
Ale wykuta z mitów i wieczna jest jak mit
Nagolenniki: -10 od przyjętych obrażeń — mosiężne 1/3
Kolce na barki: +5 do siły ( stalowy) — 15 czerwca -15 sierpień
Napierśnik: +10 do puli życia ( stalowy) 15 czerwca — 15 sierpnia


Galeria
ODPOWIEDZ

Wróć do „Knieje Urodzaju”